Anonimowy urzędnik miał przekazać CNN, że z danych sejsmicznych i wywiadowczych wynika, że przeprowadzono tekst. Nie był to jednak najprawdopodobniej test w pełni działającego urządzenia, a jedynie jego komponentów. Urzędnik wskazał, że być może chodzi o detonatory.
Przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un oświadczył niedawno, że jego kraj wyprodukował bombę wodorową. Podkreślił, że w imię obrony suwerenności Korei Północnej jest gotowy zdetonować bombę atomową i wodorową.
W ostatnich miesiącach wielokrotnie informowano, że proces budowy bomby atomowej jest coraz bardziej zaawansowany. Bomba wodorowa jest jednak znacznie bardziej destrukcyjną technologią termonuklearną. Podczas detonacji ładunku następuje niekontrolowana reakcja. Sprawia to, że może być ona wykorzystywana jedynie w sektorze wojskowym.
W opinii ekspertów cała sprawa jest jednak wielce zagadkowa. Wątpliwości budzi przede wszystkim to, czy reżim Kim Dzong Una stać na wyprodukowanie takiej broni. Według ostatnich danych, wielu obywateli cierpi z powodu głodu, co jest efektem zacofanego rolnictwa i źle kierowanego przemysłu – Nie sądzę, żeby Korea posiadała bombę wodorową, podejrzewam, że nie mają nawet prostych urządzeń testowych – ocenił w rozmowie z agencją Reutera Jeffrey Lewis z kalifornijskiego Middlebury Institute of International Studies.
Reuters, abc.net.au, CNN
