W poniedziałkowy poranek odbyła się konferencja prasowa 21-letniego studenta. Jak oświadczył koreański urzędnik zajmujący się sprawą, odbyło się to "na jego (studenta) własną prośbę". Wśród zarzutów stawianych obywatelowi Stanów Zjednoczonych jest między innymi działanie pod wpływem kościoła w Ohio, tajnej uniwersyteckiej organizacji, a nawet CIA.
Amerykański Departament Stanu przyznał, że jest świadomy sytuacji, w jakiej znalazł się Warmbier, odmówił jednak dalszych komentarzy.
"Przepraszam"
Student podczas konferencji przyznał się do winy i popełnienia przestępstwa przeciwko Korei Północnej. Nie wiadomo, czy do przemowy zmusiły go koreańskie władze. "Przyznaję się do przestępstwa zdjęcia politycznego hasła ze ściany hotelu Yanggakdo International" – odczytał z kartki swoje oświadczenie. "Przepraszam każdego z osobna z milionów obywateli Korei i błagam Was abyście dostrzegli jak zostałem wykorzystany i zmanipulowany" – kontynuował.
"Nigdy, przenigdy nie powinienem był dać się wciągnąć administracji USA do popełnienia przestępstwa w tym kraju. Mam nadzieję, że Stany Zjednoczone już nigdy nie będą manipulowały ludźmi tkaimi jak ja do popełniania przestępstw w obcych krajach. Błagam was o przebaczenie. Proszę! Popełniłem największy błąd mojego życia" - przekonywał przed kamerami.
W ostatniej chwili
Student trzeciego roku Otto Frederick Warmbier został aresztowany tuż przed wejściem na pokład samolotu do domu. Chłopak nie miał przy sobie sloganu, ponieważ okazał się on za ciężki. Warmbier porzucił go na podłodze w hotelu.
Aresztowanie Warmbiera po raz kolejny wywołało falę pytań o sens i bezpieczeństwo podróżowania Amerykanów do Korei Północnej.
CNN