Atak na egipskie transportery. Co najmniej 5 osób nie żyje

Atak na egipskie transportery. Co najmniej 5 osób nie żyje

Dodano:   /  Zmieniono: 
Flaga Egiptu (fot.sxc.hu)
Co najmniej pięć osób zginęło, a 15 zostało rannych w atakach bombowych na półwyspie Synaj. Wśród ofiar eksplozji dwóch transporterów opancerzonych jest sześciu wojskowych i kobieta.

Kilka urządzeń wybuchowych zostało umieszczonych na drodze znajdującej się między miastami Rafah a Asz-Szajch Zuwajjid. Zostały one zdetonowane, gdy przejeżdżały tamtędy opancerzone transportery. 

Do przeprowadzenia ataku przyznało się tzw. Państwo Islamskie na swoich stronach internetowych.

Po obaleniu w 2013 roku przez wojsko prezydenta Mohammeda Mursiego, Egipt stoi w obliczu rewolty, za którą odpowiedzialna jest organizacja o nazwie Prowincja Synaj, której członkowie popierają działania dżihadystów. Prezydent Abd el-Fatah es-Sisi, były dowódca armii, który doprowadził do obalenia Mursiego, opisuje islamistycznych bojowników jako "egzystencjalne zagrożenie dla Stanów Zjednoczonych, które zostały określone jako sojusznik Egiptu.

Tzw. Państwo Islamskie jest uznawane za jedną z najbogatszych organizacji terrorystycznych na świecie. Majątek, którym dysponują jest szacowany na ponad 2 miliardy dolarów. Głównym źródłem dochodów dżihadystów pochodzi z handlu ropą naftową. Mimo tego, że w wyniku amerykańskich nalotów środki ze sprzedaży ropy spadły ostatnio o niemal 3 procent, nadal jest to najważniejsze źródło utrzymania bojowników. Ponadto, na podległą ludność członkowie IS nałożyli specjalne podatki. Cennym źródłem dochodów jest również działalność przestępcza oraz darowizny.

Po ekspansji IS na terytoria Syrii i Iraku, Stany Zjednoczone podjęły 8 sierpnia 2014 roku na terenie Iraku interwencję lotniczą przeciwko dżihadystom. 23 września 2014 roku, po ogłoszeniu „strategii Obamy” i uformowaniu koalicji międzynarodowej, rozszerzono operację lotniczą na Syrię.

Reuters, Wprost.pl