Polscy alpiniści uratowani

Polscy alpiniści uratowani

Dodano:   /  Zmieniono: 
Szwajcarskie pogotowie górskie uratowało trzech polskich alpinistów, którzy przez blisko trzy doby byli uwięzieni w szczytowych partiach Matterhornu (4477 m n.p.m.).
Pogotowie zostało zaalarmowane przez telefon komórkowy, gdy trzech Polaków w wieku od 20 do 30 lat utknęło w śnieżycy na  wschodniej ścianie szczytu - dwaj na wysokości 3500 metrów n.p.m., a trzeci 200 metrów wyżej. Temperatura spadła do minus 30 stopni, a prędkość wiatru sięgała 130 km/godz.

"To cud, że przeżyli" - powiedział SDA szef służby ratowniczej w  Zermatt u podnóża Matterhornu Bruno Jelk. "Byli dobrze wyposażeni i rozsądnie postępowali: chronili się przed wiatrem w wykopanych jamach śnieżnych i w szczelinach skalnych" - dodał ratownik.

Polacy weszli w ścianę we wtorek rano, lekceważąc niekorzystne prognozy meteorologiczne. Jeszcze tego samego dnia nastąpiło załamanie pogody. Ratownikom udało się dotrzeć do alpinistów w nocy z czwartku na piątek dopiero przy czwartej próbie, Zlokalizowanie biwakujących ułatwiły światła ich latarek. Ze względu na wychłodzenie i odmrożenia umieszczono ich w szpitalu

"Biorąc pod uwagę warunki meteorologiczne, to, co zrobili ci trzej alpiniści, było szaleństwem, nie zdawali sobie sprawy z  niebezpieczeństwa" - podkreślił Jelk.

em, pap