Funkcjonariusz służb specjalnych wykluczył możliwość, aby wybuch, do którego doszło o godz. 10.55 czasu moskiewskiego (8.55 czasu warszawskiego), był zamachem terrorystycznym. "Główna wersja mówi o wybuchu gazu. Potwierdza się ona w 99 proc." - powiedział Sawczenkow.
Miejscowa prokuratura wszczęła sprawę o zaniedbanie przepisów przeciwpożarowych. Po eksplozji restauracja zawaliła się. Spod gruzów wyciągnięto 16 osób. Według ratowników, pod zwałami wciąż mogą znajdować się ludzie.
To kolejna tragedia, która wydarzyła się w czwartek w Rosji. Wcześniej Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych poinformowało o wybuchu w jednej ze szkół średnich w Dagestanie, w którego rezultacie zginęło - według ostatnich doniesień - czworo dzieci. Początkowo mówiono o pięciu ofiarach.
em, oj, pap