Szef litewskiej dyplomacji, Antanas Valionis powiedział, że Wilno zdecydowało się na ten krok z żalem i jednocześnie wyraził nadzieję, "że w przyszłości stosunki litewsko-rosyjskie będą przyjacielskie i konstruktywne".
Cytowany przez Reutera minister Valionis powiedział, że dyplomatów wydalono za usiłowanie dotarcia do tajnych informacji, a także za próby wpływania na procesy prywatyzacyjne na Litwie.
Władze rosyjskie potępiły ta decyzję Litwy i zastrzegły sobie prawo do podjęcia analogicznych działań.
"Strona rosyjska uważa taką decyzję za nieprzyjazny krok wobec Rosji. Świadczy to o tym, że na Litwie uaktywniły się siły, których nie zadowala istniejąca w ostatnim czasie tendencja rozwojowa w stosunkach rosyjsko-litewskich" - ocenił rzecznik rosyjskiego MSZ Aleksandr Jakowienko.
em, oj, pap