W położonym w centrum Basry hotelu Mirbad odbywają się regularnie briefingi prasowe zarówno brytyjskich władz wojskowych, odpowiedzialnych za bezpieczeństwo miasta, jak i cywilnej administracji miejskiej. Według przedstawicielki cywilnych irackich władz Basry, Mirbad, z którego korzystają zarówno Irakijczycy, jak i cudzoziemcy, uchodził za jeden z najbezpieczniejszych hoteli w mieście.
Wieczorem kolejne dwa hotele, tym razem w centrum Bagdadu, stały się celem ataku. W sąsiadujące ze sobą hotele Cedar i Rimal uderzyły dwa pociski z granatnika przeciwpancernego. Nie ma doniesień o poważniejszych stratach - AFP pisze, że został zniszczony jedynie sklepik z pamiątkami, znajdujący się na ostatnim piętrze. Oba hotele są popularne wśród zagranicznych dziennikarzy i biznesmenów.
Nasilenie akcji terrorystycznych ma - jak się przypuszcza - związek z przypadająca w najbliższą sobotę pierwszą rocznicę podjęcia przez USA działań wojennych przeciwko Irakowi. W środę wieczorem eksplozja samochodu-pułapki zniszczyła hotel Dżabal Lubnan w śródmieściu Bagdadu, zabijając około 17 ludzi. Do tej pory jednak w Basrze, głównym mieście szyickiego południa Iraku, było dużo mniej zamachów niż w zdominowanym przez sunnitów centrum kraju łącznie z Bagdadem.
***
Żołnierze amerykańscy zastrzelili w Bagdadzie dwóch Irakijczyków pracujących dla arabskiej telewizji satelitarnej Al-Arabija z Dubaju. Według relacji pracowników Al-Arabiji, Irakijczycy z tej telewizji jechali samochodem w centrum Bagdadu, kiedy inny samochód staranował tam amerykański punkt kontrolny. Żołnierze amerykańscy otworzyli ogień do obu pojazdów.
em, pap