Kadyrow nie zastąpi Kadyrowa

Kadyrow nie zastąpi Kadyrowa

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wbrew oczekiwaniom promoskiewskich władz Czeczenii, syn zabitego w zamachu prezydenta Achmada Kadyrowa, Ramzan Kadyrow, nie ma zamiaru startować w wyborach na urząd po ojcu.
W przedterminowych wyborach na prezydenta Czeczenii, które zostaną przeprowadzone w związku ze śmiercią jego ojca, który zginął w zamachu bombowym 9 maja na stadionie w Groznym, Ramzan Kadyrow nie widzi siebie jako kandydata na to stanowisko. "Lepiej będzie, gdy zajmę się tym, co mi zleci nowo wybrany prezydent republiki" - powiedział.

Wcześniej w czwartek agencje informowały, że promoskiewskie władze Czeczenii wystosowały apel do prezydenta Rosji Władimira Putina o poparcie kandydatury Ramzana Kadyrowa na prezydenta republiki.

Ubieganie się o stanowisko prezydenta przez 27-letniego Ramzana Kadyrowa wymagałoby zmiany przyjętej w ubiegłym roku w powszechnym referendum konstytucji czeczeńskiej, gdyż stanowi ona, że na ten urząd mogą kandydować osoby, które skończyły 30 lat.

Ramzan Kadyrow kieruje od dawna czeczeńskimi siłami bezpieczeństwa. Po śmierci ojca został mianowany pierwszym zastępcą szefa rządu Czeczenii, Siergieja Abramowa, który pełni obecnie obowiązki prezydenta republiki.

Na niedawnym spotkaniu z Putinem Kadyrow powiedział, że chciałby skoncentrować się na umacnianiu czeczeńskich organów ścigania. Dodał też, że nie zamierza negocjować z liderami separatystów: Asłanem Maschadowem i Szamilem Basajewem, pragnie tylko, jak się wyraził, "przemówić do rozsądku prostym bojownikom" i będzie "do końca walczył z wahabitami" (islamskimi ortodoksami). "Jestem Czeczenem i muzułmaninem, i jest to mym obowiązkiem" - powiedział.

Wybory prezydenta Czeczenii mają się odbyć w pierwszą niedzielę września.

em, pap