Obecny prezes Mitsubishi Motors, Yoichiro Okazaki publicznie przeprosił za śmiertelny wypadek i podkreślił, że poważnie traktuje wiadomość o aresztowaniach.
Czwarty co do wielkości producent samochodowy w Japonii przyznał się w 2000 r. do systematycznego ukrywania, przez dziesiątki lat, defektów w samochodach firmy. Z tego powodu podał się wówczas do dymisji poprzedni prezes koncernu, Katsuhiko Kawasoe, twierdząc jednocześnie, że nic nie wiedział o systematycznym tuszowaniu braków produkcyjnych.
W ostatnich czterech latach ciężarówki Mitsubishi były wielokrotnie wzywane do kontroli głównie z powodu wadliwych kół i sprzęgła.
W kwietniu tego roku niemiecki koncern DaimlerChrysler, do którego należy 37 proc. Mitsubishi Motors, zadał dotkliwy cios japońskiej firmie, odmawiając dalszego finansowania jej produkcji.
ss, pap