Hupka: zapomnijmy o wojnie

Hupka: zapomnijmy o wojnie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wieloletni przewodniczący ziomkostwa Ślązaków Herbert Hupka, przedstawiany w PRL jako przywódca niemieckich rewanżystów i rewizjonistów, zdystansował się od działalności Powiernictwa Pruskiego.
"Mnie osobiście działalność Powiernictwa nie odpowiada. Można zamykać się w kręgu wzajemnych żądań - Niemców wobec Polski i  Polaków wobec Niemiec, ale nie doprowadzi to do porozumienia. Jedni będą mówić +zostaliśmy napadnięci i należą się nam odszkodowania+, a drudzy będą odpowiadać: +owszem, ale my  zostaliśmy wygnani i też należą się nam rekompensaty+" - zaznaczył Hupka.

Pruskie Powiernictwo zbiera informacje o roszczeniach Niemców wysiedlonych m.in. z obecnych ziem polskich i oferuje im pomoc w ewentualnym odzyskaniu mienia na drodze sądowej. Organizacja zagroziła skierowaniem skarg do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, jeśli Polska nie zaspokoi ich roszczeń.

Były przewodniczący ziomkostwa Ślązaków unikał jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, jak wyobraża sobie rozwiązanie kwestii roszczeń Niemców przesiedlonych po II wojnie światowej. "Roszczenia majątkowe są sprawą, którą każdy z wypędzonych sam ze sobą musi pozałatwiać. Na pewno mogę powiedzieć, że bezprawie musi zostać nazwane bezprawiem. Wygnanie było bezprawiem i powinno być moralnie napiętnowane" - podkreślił.

Według Hupki, w stosunkach polsko-niemieckich należy skupić się na dialogu, a nie na rozpamiętywaniu przeszłości. "Napad na  Polskę, rozpętanie II wojnie światowej, tak samo podlega ocenie moralnej jak wypędzenia, które po niej nastąpiły. Nie można zaprzeczać faktom historycznym, ale cień historii nie może ciążyć nad przyszłością" - ocenił.

"Polska i Niemcy są razem w NATO i w Unii Europejskiej. Istnieją całkiem inne stosunki europejskie niż kiedyś. Nie należy rozpamiętywać przeszłości, tylko rozpatrywać wszystko na  płaszczyźnie dialogu" - dodał.

Herbert Hupka, przed rokiem 1989 był w Polsce przedstawiany jako przywódca niemieckich rewanżystów i rewizjonistów. "Komuniści potrzebowali stracha na wróble, tak samo jak naziści wykorzystywali w tym celu Żydów, tak komuniści potrzebowali rewanżystów" - powiedział.

em, pap