Zapomniany bohater

Dodano:   /  Zmieniono: 
W Niemczech oddano pośmiertnie cześć Fritzowi Kolbemu, o którym Amerykanie mówili kiedyś, że był ich czołowym szpiegiem w czasie II wojny światowej. W powojennych Niemczech został okrzyknięty zdrajcą.
Szef niemieckiej dyplomacji Joschka Fischer powiedział, że Kolbe, dyplomata średniego szczebla, który przekazał szpiegom amerykańskim 1600 tajnych dokumentów nazistów, był patriotą i  niesłusznie padł ofiarą ostracyzmu władz w powojennych Niemczech.

"Jest już bardzo późno, ale nie za późno, żeby oddać hołd" -  powiedział Fischer do 500 dyplomatów podczas uroczystości nadania imienia Kolbego jednej z sal w niemieckim MSZ.

"Już dawno należało mu oddać cześć" - podkreślił Fischer i dodał, że potraktowanie Kolbego w powojennych Niemczech "nie było chlubną stronicą w historii naszego Ministerstwa Spraw Zagranicznych".

Po wojnie Kolbe stracił pracę w MSZ, reputację i przyjaciół. Jego starania o inne miejsce pracy w niemieckim rządzie były bezskuteczne. Ostatecznie wyemigrował i został sprzedawcą wyrobów jednej z amerykańskich firm. Zmarł w zapomnieniu w Szwajcarii w  1971 r.

Kolbe "zasługuje na uznanie - powiedział Fischer. - Nie możemy cofnąć tego, co się stało, ale czynimy próbę historycznego zadośćuczynienia, oddając hołd temu, co uczynił dla naszego kraju".

Sprawa "zapomnianego szpiega" odżyła niedawno dzięki książce francuskiego dziennikarza Lucasa Delattre'a, napisanej na  podstawie odtajnionych przed czterema laty materiałów CIA i  prywatnego archiwum autora. Kolbe wielokrotnie podkreślał, że  przyświecał mu jeden cel: skrócenie wojny i zapewniał, że za swą szpiegowską działalność nigdy nie brał pieniędzy. Pomagał Amerykanom, bo nienawidził nazistowskiego reżimu i chciał się przyczynić do jego upadku.

Joschka Fischer przyznał, że do niedawna w ogóle nie słyszał o  Kolbem. Kiedy ukazała się książka Delattre'a, przeczytał ją w dwa wieczory. "Po wojnie Niemcy miały trudności z postępowaniem wobec tych, którzy stawiali opór w czasach hitleryzmu - niektórzy uważali ich w duchu za zdrajców, inni otwarcie to okazywali" -  powiedział Fischer.

sg, pap