Słowenia: zwrot na prawo (aktl.)

Słowenia: zwrot na prawo (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
Centroprawicowa opozycja wyprzedza w wyborach parlamentarnych w Słowenii centrolewicową koalicję rządową - wynika z sondaży przy wyjściu z lokali wyborczych (tzw. exit-polls)
Premier Anton Rop przyznał się wieczorem do porażki. Wstępne, nieoficjalne rezultaty wskazują na kilkuprocentową przewagę Słoweńskiej Partii Demokratycznej Janeza Janszy nad Liberalnymi Demokratami.

"Liberalna Demokracja będzie kontynuować swą misję jako opozycja w parlamencie, ale mogę już obiecać, że po następnych wyborach wrócimy silniejsi i lepiej przygotowani" - powiedział Rop.

"Temu, kto utworzy nowy rząd - ktokolwiek by to nie był - życzę powodzenia" - dodał.

Liberalna Demokracja Słowenii (LDS) premiera Antona Ropa rządziła krajem niemal nieprzerwanie od 1992 roku. Przed obecnymi wyborami miała 34 miejsca w 88-osobowym parlamencie. 11 mandatami dysponował jej koalicjant - Zjednoczona Lista Socjaldemokratów.

Janez Jansza zapowiada stworzenie rządu centroprawicowego. Zamierza przeprowadzić negocjacje koalicyjne z konserwatywną Nową Słowenią.

Sondaże przedwyborcze wskazywały na wyrównane szanse obu stron, a nawet nieznaczną przewagę obozu rządzącego. Liberalna Demokracja Słowenii (LDS) premiera Antona Ropa miała według nich uzyskać 16-24 proc. głosów, zaś główne ugrupowanie opozycji -  Słoweńska Partia Demokratyczna (SDS) dawnego ministra obrony Janeza Janszy - 12-23 proc.

Niewielkie różnice poparcia biorą się prawdopodobnie z także niewielkich różnic w zasadniczych kwestiach programowych obu rywalizujących partii, choć Jansza poprowadził swe ugrupowanie do wyborów, atakując rywali zarzutami o niespełnionych obietnicach. W pierwszych po przystąpieniu w maju do  Unii Europejskiej kampanii przed wyborami parlamentarnymi zarówno partia rządząca, jak i opozycja zapowiadały wejście do  strefy euro w 2007 roku i stopniową prywatyzację wielkich firm państwowych w telekomunikacji, ubezpieczeniach, bankowości i  energetyce.

W dwumilionowej Słowenii uprawnionych do głosowania jest 1,6 mln osób, które miały wybrać 90 posłów spośród 1390 kandydatów zgłoszonych przez 17 partii, z czego osiem jest reprezentowanych w  parlamencie. Startowało też wielu kandydatów niezależnych lub  wysuniętych przez organizacje pozarządowe.

W dniu wyborów do strajku przystąpili słoweńscy dziennikarze, którzy domagają się wpisania lepszych warunków pracy i podwyżek do  negocjowanego tekstu nowej umowy zbiorowej. W strajku uczestniczy większość mediów, w tym radio i telewizja oraz agencja prasowa STA. Protestujący dziennikarze nie poinformowali o otwarciu punktów wyborczych, zgodnie z prawem mają jednak obowiązek zapewnić wieczorem cztery dzienniki informacyjne.

em, pap