Margaret Hassan błaga o życie (aktl.)

Margaret Hassan błaga o życie (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
Porwana w Iraku Brytyjka, Margaret Hassan, płacząc zaapelowała do premiera W. Brytanii Tony'ego Blaira o wycofanie wojsk z Iraku.
Spełnienie tego warunku porywaczy mogłoby uratować jej życie. Margaret Hassan powiedziała, że może ją spotkać taki sam los jak brytyjskiego zakładnika Kennetha Bigleya. Uprowadzonemu we wrześniu Bigleyow ucięto głowę w pierwszej połowie października.

Apel płaczącej i błagającej o pomoc Hassan, szefowej bagdadzkiego oddziału organizacji humanitarnej CARE, wyemitowała arabska telewizja Al-Dżazira. Nie podała jednak, w jaki sposób trafiło do niej nagranie ani nazwy ugrupowania przetrzymującego Margaret Hassan.

52-letnia Hassan - urodzona w Dublinie, mieszkająca w Iraku i mająca podwójne brytyjskie i irackie obywatelstwo - została porwana we wtorek rano w drodze do pracy.

Brytyjski rząd nazwał to nagranie "skrajnie niepokojącym" i zaapelował o natychmiastowe uwolnienie Hassan. Minister spraw zagranicznych Jack Straw przypomniał, że Margaret Hassan ponad 30 lat przepracowała dla narodu irackiego. "Mamy nadzieję, że wszyscy Irakijczycy przyłączą się do naszego apelu o jej uwolnienie" - powiedział Straw.

W Iraku uprowadzono dziesiątki obcokrajowców. Co najmniej 32 zakładników uśmiercono.

em, pap