Marcowy akt terroru w stolicy Hiszpanii pochłonął 191 ofiar śmiertelnych.
Zapatero mówił także, że gabinet Aznara zniszczył dane komputerowe odnoszące się do kluczowych trzech dni po tragedii. Jego zdaniem, zrobiono tak, aby ukryć niewygodną prawdę przed zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi,
Dochodzenie bowiem niezbicie wykazało, że brutalne ataki przeprowadzili islamscy ekstremiści, a nie organizacja baskijskich separatystów ETA. A to jej właśnie Aznar zarzucał początkowo udział w marcowej apokalipsie.
"To było oszustwo. Piramidalne oszustwo" - nie wytrzymał Zapatero, oceniając działania poprzednich władz.
W przeddzień 14 marca, dnia wyborów powszechnych w Hiszpanii, muzułamńscy terroryści upublicznili kasetę, określając madryckie zamachy jako zemstę Al-Kaidy za wysłanie wojsk hiszpańskich do Afganistanu i Iraku.
Rodriguez Zapatero spełnił swe przedwyborcze obietnice i wycofał żołnierzy z Iraku, jak tylko objął swój urząd w kwietniu.
ss, pap