Łotwa jest dziesiątym krajem Unii, który ratyfikował konstytucję UE. Stało się to w dzień po odrzuceniu jej przez Holandię i w trzy dni po odrzuceniu jej przez Francję.
Zadowolenie z ratyfikowania konstytucji przez Łotwę wyraziła w czwartek Komisja Europejska. "Umacnia nas to w przekonaniu, że każdy kraj członkowski powinien mieć możliwość wyrażenia własnej opinii" - powiedziała rzeczniczka KE Francoise Le Bail.
Potwierdziła ona stanowisko przewodniczącego Komisji Jose Manuela Barroso, że pomimo odrzucenia konstytucji przez Francję i Holandię, "należy kontynuować ratyfikację" przez wszystkie kraje członkowskie UE, które dotychczas jeszcze się nie wypowiedziały w tej sprawie.
Premier Łotwy Aigars Kalvitis powiedział, że konstytucja warta jest tego, by o nią walczyć, a jego kraj dostarczył przykładu godnego naśladowania przez pozostałe kraje UE.
"Zachęcamy inne kraje europejskie, by poszły za przykładem Łotwy, ponieważ konstytucja potrzebna jest Europie" - oświadczył Kalvitis. "Łotwa ratyfikując ten dokument gwarantuje przyszłość Europy" - podkreślił.
Łotewski minister spraw zagranicznych Artis Pabriks powiedział, że jego kraj, który przystąpił do Unii Europejskiej i NATO w ubiegłym roku i który należy do najszybciej rozwijających się gospodarek w Europie, wysyła jasny sygnał do krajów założycielskich UE: procesy ratyfikacji konstytucji i rozszerzenia UE powinny być kontynuowane. "Chcielibyśmy, by Europa szła do przodu, a nie cofała się" - oświadczył.
Dotychczas unijna konstytucja została ratyfikowana przez Austrię, Niemcy, Grecję, Węgry, Włochy, Litwę, Słowację, Słowenię i Hiszpanię. Francuzi i Holendrzy odrzucili dokument, odpowiednio w minioną niedzielę i środę.
ss, pap