Więcej ofiar zamieszek w Sudanie

Więcej ofiar zamieszek w Sudanie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Do 36 wzrosła liczba śmiertelnych ofiar zamieszek w Chartumie, które wybuchły po śmierci wiceprezydenta Sudanu Johna Garanga. Jak podały służby bezpieczeństwa, ponad 100 rannych osób znajduje się w szpitalu.
Według AFP, powołującej się na źródła medyczne, ofiar śmiertelnych jest co najmniej 42.

W mieście panują zaostrzone środki bezpieczeństwa. Władze Sudanu zdecydowały u rozmieszczeniu czołgów w najbardziej zapalnych rejonach Chartumu. Od godziny 18. wieczorem do 6. rano obowiązuje godzina policyjna.

W poniedziałek, natychmiast po podaniu wiadomości o zgonie Johna Garanga tysiące Południowych Sudańczyków wyszły na ulice, atakując ludzi wyglądających na osoby pochodzenia arabskiego, demolując i  grabiąc sklepy, podpalając samochody.

Ruch Wyzwolenia Narodu Sudańskiego (SPLM), którego Garang był przywódcą, ogłosił pięciodniową żałobę po jego śmierci. Jego następcą prawdopodobnie zostanie bliski współpracownik Garanga -  Salva Kiir. Wielu mieszkańców południa Sudanu obawia się, że  islamska północ po śmierci przywódcy osłabi pozycję zamieszkujących południe kraju chrześcijan.

Byli towarzysze broni Garanga, jego zwolennicy i krewni zebrali się w New Site na południu Sudanu gdzie złożono jego zwłoki. Nakryte flagą ciało ułożono w drewnianej trumnie.

Wiceprezydent, były przywódca partyzancki z chrześcijańskiego południa kraju, zginął w katastrofie śmigłowca. Maszyna leciała z  Entebbe w Ugandzie. Do katastrofy doszło niedaleko granicy, na  terytorium Sudanu.

John Garang został zaprzysiężony na wiceprezydenta 9 lipca. Przywódca Ruchu Wyzwolenia Narodu Sudańskiego (SPLM) podpisał historyczny układ pokojowy z władzami w Chartumie. W zamian za  doprowadzenie do zakończenia najdłuższej afrykańskiej wojny domowej, w której zginęło około dwu milionów ludzi, Garang otrzymał stanowisko wiceprezydenta kraju.

Porozumienie miało położyć kres prowadzonej od 21 lat zbrojnej walce o kontrolę nad zasobnym w ropę naftową południowym Sudanem. Tereny te zamieszkują wyznający chrześcijaństwo bądź animizm Murzyni, podczas gdy we władzach państwa tradycyjnie dominują muzułmańscy Arabowie z północy. Walki zbrojne na południu Sudanu wybuchły w 1983 roku, gdy rząd postanowił rozciągnąć obowiązywanie prawa islamskiego (szarijatu) na wszystkich mieszkańców kraju.

ks, pap

Czytaj też: Sudan: zamieszki po śmierci wiceprezydenta