"Lustrzane napaści", "Niewypowiedziana wojna", "Zorganizowane polowanie na Polaków", "Ambasada Polski w stanie oblężenia" - rosyjska prasa liberalna nie wątpi, że ataki na Polaków mają zorganizowany charakter.
Media krytykują zarazem niezdolność rosyjskich sił porządkowych do zapewnienia polskim obywatelom ochrony.
Trzy napaści na Polaków w Moskwie w ciągu pięciu dni wpisują się w tradycję "zimnej wojny", według zasady "oko za oko" przyjętej po pobiciu w końcu lipca trojga nastoletnich dzieci dyplomatów rosyjskich w Warszawie - oceniają rosyjskie gazety.
"Zasada +oko za oko+ była szeroko stosowana przez tajne służby w czasach zimnej wojny" - zauważa anonimowe źródło rosyjskich sił specjalnych cytowane przez gospodarczy dziennik "Wiedomosti".
"Akty odwetowe nacjonalistów są kontynuowane" - pisze dziennik "Kommiersant". "Po incydencie z dziennikarzem nie ulega więcej wątpliwości, że napaści na Polaków w Moskwie nabierają systematycznego charakteru i są odpowiedzią na napaść na rosyjskie dzieci w Warszawie" - czytamy.
ss, pap