W obszernym, 10-stronicowym liście z 2004 roku Agca napisał między innymi: "Czemu strzelałem do papieża? O moim zamachu zdecydował Najświętszy Bóg. 13 maja 1917 roku Fatima i 13 maja 1981 to nie jest zbieg okoliczności, ale boska decyzja. Świat będzie zaskoczony, kiedy ujawnię z udokumentowanymi dowodami tajemnicę fatimską, do tej pory nie zrozumianą. Podczas spotkania ze mną Papież wyjawił mi, że zamach był znakiem Boga. Cierpieniem Boga. Bólem Boga". Agca dodał następnie: "Świat boi się niepokojących praw religijnych. Dlatego zajmuje się diabolicznymi bajkami, jak Harry Potter i pełen fantazji +Kod Leonarda da Vinci+. Panie Dan Brown, lepiej by pan zrobił pisząc książkę o Fatimie i Watykanie".
W liście z końca lat 90. Mehmet Ali Agca przyznał, że wywołał ogromne zamieszanie, przedstawiając wiele wykluczających się wersji zamachu na papieża, i wyraził przekonanie, że nie mógł zrobić inaczej, zważywszy na szczególne okoliczności. "Kiedy będę wolny, wyjaśnię wszystko za pomocą udokumentowanych dowodów" - obiecywał Agca.
Najbardziej zdumiewający jest list, jaki Mehmet Ali Agca wystosował do prokuratury w Stambule i tureckiego MSZ dwa po śmierci Jana Pawła II. Poprosił w nim o prywatny samolot, by móc uczestniczyć w pogrzebie papieża: "Proszę o specjalną pilną przepustkę. Mógłbym polecieć do Watykanu prywatnym samolotem pod eskortą Interpolu. Rząd włoski oraz władze watykańskie wyraziłyby na to zgodę. Wierzę, że rząd turecki będzie w stanie zrozumieć tę nagłą potrzebę". Jak wiadomo, jego prośba została odrzucona.
pap, em