Trzy miejsca na liście PO w kolejnych wyborach i stanowisko wiceministra w zamian za wyrzucenie ze Stronnictwa Demokratycznego Pawła Piskorskiego – według zwolenników tego ostatniego taka propozycja miała paść ze strony PO.
– Według informacji, które docierają z Platformy, elementem tych działań miała być propozycja oddania organizatorom przewrotu trzech miejsc na listach i objęcia przez Jana Klimka [wiceprezes SD] funkcji wiceministra gospodarki – mówi Jan Artymowski z SD. – To bardzo prawdopodobne. Takie posunięcie byłoby racjonalne ze strony Platformy – przyznaje jeden z posłów PO. Oficjalne stanowisko jest inne. – Nie umieramy ze strachu przed SD, by składać takie propozycje – zapewnia Waldy Dzikowski, wiceprzewodniczący PO. Janowi Klimkowi jest jednak blisko do partii Donalda Tuska. – W 2005 r. chciał startować do Sejmu z listy Platformy – przypomina polityk PO. Wiceszef SD zaprzecza, że otrzymał propozycję od polityków Platformy. – Być może oferty kierowali do kogoś innego – mówi Klimek, który o rozłam w SD oskarża Piskorskiego.
Więcej możesz przeczytać w 48/2009 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.