Gawiedź nie wybacza

Gawiedź nie wybacza

Dodano:   /  Zmieniono: 
Najlepsze polskie seriale po 1989 r. to kryminały, moim zdaniem odpowiada za to sukces „Ekstradycji". Prawie 20 lat temu okazało się, że miliony Polaków są w stanie zainteresować się dobrze napisanym i realistycznym serialem, o ile będą w nim wóda, spluwa i zły ruski gangster. Wszystkie te elementy mamy w „Krwi z krwi” Xawerego Żuławskiego, w kolejnym dobrym polskim serialu kryminalnym. Polecam, zwłaszcza dla Aleksandra Domogarowa (ruski gangster), który gra świetnie, choć przez 13 lat od „Ogniem i mieczem” zdążył się postarzeć o lat 30.

Tolerancja Polaków na gnój ma granice. Redaktor naczelna pisma „Gala" Izabela Bartosz postanowiła dorobić parę złociszy na nowe szpilki, smarując książkę o tzw. mamie Madzi pod wstrząsającym tytułem „Wybaczcie mi”. Bartosz i jej wydawca myśleli zapewne, że gawiedź jest tak zafascynowana krwawą telenowelą z Sosnowca, że najchętniej przeczytałaby o niej 30-tomową sagę. Gawiedź nie wybaczyła; internetowe storpedowanie pozycji sprawiło, że Empik wycofał ją z przedsprzedaży. Bardzo gawiedzi dziękuję.

Piosenkarka Marina wyznaje w portalu AfterParty.pl, że lepiej śpiewa od Rihanny, w piśmie „K-Mag" dodała, że mimo śpiewania lepiej od Rihanny odrzuciła kontrakt na międzynarodową karierę, który oferował jej rosyjski miliarder. Rozumiem, ja wyglądam lepiej niż Michael Jackson pod koniec życia i też dostaję na maila międzynarodowe propozycje – a to Nigeryjczyk chce mi dać milion dolarów, a to ktoś proponuje mi powiększenie sobie tego i owego. Też odrzucam. Trzeba się szanować.

Nikt tak nie zagra rosyjskiego bandziora w amerykańskim filmie jak legenda polskiego kina. Po tym jak Angelina Jolie przesłuchała Olbrychskiego w „Salt", Jerzy Skolimowski jako zły Rosjanin przesłucha Scarlett Johansson w superprodukcji „The Avengers”. Teraz kolej na Zanussiego. Byłby świetny jako złowieszczy radziecki szachista planujący zniszczenie świata. Problem w tym, że maestro na przesłuchaniu zamiast grać rolę, zaraz zacząłby opowiadać o nagrodach, które dostał.

Portal Plejada.pl podaje wyniki frekwencyjne polskich filmów pierwszego kwartału 2012 r. Prawie milion widzów obejrzało „W ciemności", drugie miejsce ma „Róża” – widzów ponad 400 tys. To więcej niż nowy „Kloss” i „Kac Wawa” razem wzięte. Czyżby polski widz wyczuwał, że ktoś robi film, który ma mu coś powiedzieć, a ktoś próbuje za jego forsę zorganizować sobie nowe porsche bądź mieszkanie dla córki? Polacy 50+ boją się, że będą pracować do 80. roku życia, ale przynajmniej mają swojego Open'era. Festiwal Legend Rocka to święto dla tych, którym do poznawania muzyki służył szpulowy magnetofon. Wystąpią m.in. The Doors bez zmarłego lidera Jima Morrisona i Thin Lizzy bez zmarłego lidera Phila Lynotta. Dobrze tylko, że chociaż Budka Suflera wystąpi z żywym jak nigdy liderem Krzysztofem Cugowskim.

Wychodzi na to, że aktor Krzysiek Skonieczny został najciekawszym reżyserem teledysków w Polsce. Po „Projekcie Warszawiak" jego ekipa Głęboki OFF zrobiła wideo do piosenki „Defto” grupy Jamal, na którego punkcie zwariował internet. Pstrokaty, dziejący się w Bangkoku klip opowiada historię młodych ludzi, którzy spędzają mocno zakrapiane, romantyczne wakacje życia. Wrażenia w porównaniu z większością polskich teledysków, szarych jak ursynowskie elewacje – miłe i odświeżające. Tak trzymać.

Ruszyła kampania „Legalna kultura", mająca zachęcić do rezygnacji z piractwa i tworzyć bazy danych kultury legalnej, acz darmowej. Cel szczytny, ale problem jeden. Za darmo w sieci to można poczytać Reymonta i obejrzeć tak gorące nowości jak „Pancernik Potiomkin”. Czy polujący na nową płytę ulubionego rapera i spiratowanego „Wiedźmina” nastolatek to kupi – ośmielam się wątpić.

Ukazał się „Prosto Mixtape Kebs", czyli składanka z polskim hip-hopem wydana przez wytwórnię Prosto i zmiksowana przez DJ-a Kebs. Horda kilkudziesięciu raperów udowadnia, że polski hip-hop potrafi opowiedzieć ciekawe historie pod dobrą muzykę, a przy tym zdiagnozować polską rzeczywistość dużo lepiej, niż my tutaj w gazetach próbujemy. Polecam.

Więcej możesz przeczytać w 16/2012 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.