69. festiwal filmowy w Wenecji będzie należał do kina autorskiego. W konkursie głównym nowe filmy zaprezentują reżyserzy o wyrazistych, skrajnie różnych osobowościach. Festiwal rusza w środę.
Imprezę zdominują opowieści o tym, jak bardzo atmosfera czasów i rzeczywistość społeczna odciskają się na prywatności.
Do tego tematu wciąż powraca zasymilowana amerykańska hinduska Mira Nair, która otworzy festiwal filmem „Reluctant Fundamentalist”. To historia o Pakistańczyku w USA, rozdartym między systemami wartości Wall Street i tymi wyniesionymi z ojczyzny. Podobne wątki brzmią w miłosnej historii mężczyzny, który powraca do Oklahomy z Europy – „To the Wonder” legendarnego Terrence’a Malicka. Reżysera, który nie pokazuje się publicznie, a u szczytu popularności zniknął bez śladu na 20 lat. „W fascynujący sposób kryzys gospodarczy przenosi się tu na kryzys moralny” – twierdzi Alfredo Barbera, dyrektor festiwalu. Kolejnym wśród najbardziej oczekiwanych tytułów jest „Mistrz” Paula Thomasa Andersona o charyzmatycznym przywódcy sekty intelektualnej z lat 50.
Do tego tematu wciąż powraca zasymilowana amerykańska hinduska Mira Nair, która otworzy festiwal filmem „Reluctant Fundamentalist”. To historia o Pakistańczyku w USA, rozdartym między systemami wartości Wall Street i tymi wyniesionymi z ojczyzny. Podobne wątki brzmią w miłosnej historii mężczyzny, który powraca do Oklahomy z Europy – „To the Wonder” legendarnego Terrence’a Malicka. Reżysera, który nie pokazuje się publicznie, a u szczytu popularności zniknął bez śladu na 20 lat. „W fascynujący sposób kryzys gospodarczy przenosi się tu na kryzys moralny” – twierdzi Alfredo Barbera, dyrektor festiwalu. Kolejnym wśród najbardziej oczekiwanych tytułów jest „Mistrz” Paula Thomasa Andersona o charyzmatycznym przywódcy sekty intelektualnej z lat 50.
Więcej możesz przeczytać w 35/2012 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.