Najważniejszy chory świata

Najważniejszy chory świata

Dodano:   /  Zmieniono: 
Europa znów jest najważniejsza: Świat patrzy na nią nie z podziwem (za pokojowego nobla), ale z przerażeniem. wizyta Angeli Merkel w Atenach nie uspokoiła ulic ani rynków.
Po co kanclerz Niemiec pchała się do jaskini lwa? – To miał być sygnał dla rynków, że Niemcy walczą, by utrzymać Grecję w strefie euro – tłumaczy nam Fabian Zuleeg z brukselskiego European Policy Centre. – No i oczywiście Merkel chciała powiedzieć Grekom, że Grecja i Niemcy są równorzędnymi partnerami.

Ale Grecy nie słuchali. Sześciogodzinna wizyta zamieniła się w uliczną zadymę. 50-tysięczny tłum nie przebierał w słowach: „Merkel, córka Hitlera” – głosiły transparenty. W tłumie demonstrantów sunął ozdobiony nazistowskimi flagami dżip, z którego pozdrawiał przechodniów sam Führer.

Greccy demonstranci znaleźli niespodziewanych sojuszników. Oto Institute of International Finance, grupa wpływowych bankierów i ubezpieczycieli, skrytykował wprowadzane w całej Europie cięcia. Zdaniem dyrektora Instytutu Charlesa Dallary, oszczędzanie tylko pogłębiło kryzys w Grecji, a strefa euro wciąż nie dopracowała się wspólnej strategii. – Rzeczywiście, po decyzji szefa Europejskiego Banku Centralnego Maria Draghiego o skupowaniu obligacji zagrożonych krajów ryzyko rozpadu unii walutowej się oddaliło – przyznaje w rozmowie z „Wprost” Janusz Jankowiak, główny ekonomista Polskiej Rady Biznesu. – Ale nie ma planu wyjścia na prostą. Tkwimy w szczerym polu.
Więcej możesz przeczytać w 42/2012 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Autor:
Współpraca: