Ben Affleck to kolejna amerykańska gwiazda, która odważnie zabiera głos w dyskusji o polityce. Jego „Operacja Argo” od piątku w kinach.
Ben Affleck łączy dwa światy. Ceni kino artystyczne, a jednocześnie nie zapomina, że stworzyło go Hollywood. Jego życie to American Dream w wydaniu z Beverly Hills. Są w nim wzloty i upadki, skromne filmy, wielkie blockbustery i dobrze płatna tandeta. Romanse, pijackie imprezy ze striptizerkami oraz wierna żona i troje dzieci. Odwyk i kampanie proekologiczne. A także coraz częściej działalność społeczna. Affleck staje w jednym rzędzie z George’em Clooneyem, Angeliną Jolie i Seanem Pennem, którzy rzucają wszystko, kiedy trzeba pomóc dzieciom w Afryce, tropikalnym lasom, mniejszościom narodowym czy seksualnym. Gwiazdy bywają twarzami kampanii prezydenckich. Nie unikają polityki w swoich filmach.
Więcej możesz przeczytać w 48/2012 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.