Człowiek z Brukseli

Człowiek z Brukseli

Dodano:   /  Zmieniono: 
Uważałem, że należy poczekać z filmem o tacie, odłożyć pomysł na półkę. Na jakieś 40 lat - mówi europoseł Jarosław Wałęsa na kilkanaście dni przed światową premierą filmu „Wałęsa. Człowiek z nadziei” w Wenecji.

Filmu „Wałęsa. Człowiek z nadziei” boi się pan?

Nie boję się. Czekam na ten film, chociaż jest to bardzo trudny temat.

Lech Wałęsa to jest trudny temat - tak mam to rozumieć?

Oczywiście i wszyscy o tym wiedzą. Moja rodzina również. My ojca bardzo kochamy, ojciec jest taki, jaki jest, i nikt go nie zmieni. Należy go szanować i akceptować jego osobę. Ja uważałem, że należy poczekać z filmem o Wałęsie, odłożyć pomysł na półkę.

Na jak długo?

Może aż będę starym dziadkiem, czyli ze 40 lat, kiedy będzie można na wszystko spojrzeć z pewnego dystansu, na chłodno…

Jest pan konsultantem tego filmu?

Nie, ale monitoruję. (śmiech) Staram się sprawdzać, co się z nim dzieje, na jakim jest etapie. A pani widziała?

Widziałam, ale nie ostateczną wersję. Premiera za kilka tygodni.

Więcej możesz przeczytać w 33/2013 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.