MUZYKA

Dodano:   /  Zmieniono: 

PŁYTA

1. „Polska nostalgia”

Różni wykonawcy

POLSKIE RADIO / OLESIEJUK

2. „Wallflower”

Diana Krall

VERCE / UNIVERSAL MUSIC PL

3. „Comfort and Happiness”

Dawid Podsiadło

SONY MUSIC PL

4. „Tomasz Beksiński – In memoriam”

Różni wykonawcy

POLSKIE RADIO / OLESIEJUK

5. „Mini World”

Indila

OTHER POP / UNIVERSAL MUSIC PL

6. „Shadows in the Night”

Bob Dylan

SONY MUSIC PL

7. „Migracje”

Mela Koteluk

POMATON / WARNER MUSIC PL

8. „Scarlett”

Lemon

JAKE VISION / POMATON / WARNER MUSIC PL

9. „Mamut”

Fisz Emade

AGORA

10. „Greatest Hits”

Guns N’ Roses

UM 3/ UNIVERSAL MUSIC PL

DANE WEDŁUG OFICJALNEJ LISTY SPRZEDAŻY DOTYCZĄ OKRESU 2-08.02.2015

Opus magnum

Nie tylko według Roberta Planta i Jimmiego Page’a ten album jest „opus magnum” Led Zeppelin. To kolejna pozycja w luksusowej, autorskiej reedycji całego dorobku zespołu. Płyta gromadząca materiał nagrany na przestrzeni czterech lat jest najbardziej zróżnicowana w dorobku grupy. I jest najlepszą „prymką” do poznania twórczości grupy – od bluesowo- -rockowych początków, przez angielski folk po rozbudowane formy orkiestrowe. Zamieszczona w tym wydaniu na bonusowej płycie próbna wersja słynnego „Kashmiru” jest kolejnym klockiem w historii flirtu Planta i Page’a z Orientem.

LED ZEPPELIN w najlepszej formie

Paradoksalnie album powstawał w trudnym okresie dla grupy, której groziła utrata czwartej, ale szalenie ważnej postaci – Johna Paula Jonesa. Ten ostatecznie nie został szefem prestiżowego chóru w katedrze Winchester, ale wyszalał się na „Physical Graffiti”, grając nawet na nietypowej dla siebie gitarze. Tradycjonaliści mają winyla ze słynną okładką. Eksperymentatorom polecam wersję audio w wysokiej rozdzielczości, dopieszczoną przez Page’a.

LED ZEPPELIN – PHYSICAL GRAFFITI WARNER

Mrok Kanady

KANADYJSKI, UNIKATOWY, MOCNO SFE- MINIZOWANY ROCK żyje w ostatnich latach w cieniu megasukcesu Arcade Fire, grupy zakorzenionej w klasyce rocka z folkowym instrumentarium. Tym większym zaskoczeniem wydaje się debiut (formalny i pod tą nazwą) muzyków ledwo po dwudziestce, próbujących mieszanki industrialnie mrocznego, postpunkowego języka. Wyważanie teoretycznie dawno otwartych drzwi w kreatywny sposób jest z biegiem lat coraz trudniejsze, w różnych mutacjach konwencji gitarowo- -perkusyjnej powiedziano przecież już prawie wszystko. Jak zwykle jednak wartością dodaną i wyróżniającą są prawdziwe emocje i nieoglądanie się na stereotypy plus biegłość instrumentalna i wyobraźnia formalna. Pogłoski o śmierci gatunku znów okazały się przedwczesne.

VIET CONG – VIET CONG SONIC

Więcej możesz przeczytać w 8/2015 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.