Jesienny wyskok po przygodę

Jesienny wyskok po przygodę

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zamiast wspominać z rozrzewnieniem lato, rusz w Polskę w poszukiwaniu adrenaliny i przygody. Szukamy nowych miejsc aktywnego wypoczynku.

Polacy kochają swoje Tatry nieodwzajemnioną miłością. Jak szacuje dyrekcja Tatrzańskiego Parku Narodowego, jego granice przekracza w sezonie ponad 3 mln osób. Z jednej strony mamy się z czego cieszyć, bo wzrasta wśród Polaków chęć aktywnego spędzania czasu blisko natury. Z drugiej – TPN próbuje chronić zadeptywaną przyrodę, zamykając najpopularniejsze szlaki, i zachęca do wędrówek po mniej znanych trasach. Jeśli spojrzymy szerzej na aktywność Polaków, do wspomnianych 3 mln możemy dodać 2,73 mln osób korzystających z fitness clubów w 2014 r. i 150 tys. ludzi, którzy wystartowali w dziesięciu największych maratonach, półmaratonach i biegach na 10 km dla amatorów (wg „Runner’s World”). Wniosek jest całkiem budujący: Polacy wreszcie zaczynają spędzać czas aktywnie, po prostu więcej się ruszają.

Jeszcze wiedzeni instynktem stadnym wolą chodzić utartymi ścieżkami (biedne Tatry) czy odgrodzić się parawanem na plaży i leżeć jak w kojcu, ale już zaczyna się poszukiwanie nowych i ciekawych miejsc. Bo jesień to idealny czas na rower w Górach Stołowych, rajd konny po Mazurach, poszukiwanie agatów, wygasłych wulkanów i tajemniczych sztolni podobnych do tych, w których ukryto pociąg ze złotem Wrocławia. Wszystko bez tłoku na szlakach i w hotelach, które kuszą niższymi niż w sezonie cenami. Oto kilka pomysłów, które mogą się stać hitem w niedalekiej przyszłości.

1. NA SIODEŁKU

Więcej możesz przeczytać w 39/2015 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.