Duch i materia muzyczna

Duch i materia muzyczna

Dodano:   /  Zmieniono: 
Najpierw był film u nas znany jako „Uwierz w ducha”, a na świecie jako „The Ghost”. Hollywoodzki hit z roku 1990 wyreżyserowany przy Jerry’ego Zuckera uczynił megagwiazdami Demi Moore, Patricka Swayze i Whoopi Goldberg (nagrodzoną za tę rolę Oscarem). Produkcja z budżetem 22 mln dolarów zarobiła ponad pół miliarda, co stawia ją w czołówce rankingu wszech czasów. Historyjka wydaje się banalna, ale przemówiła do  kobiecych (choć pewnie nie tylko) serc. Młode małżeństwo kupuje dom i  pada ofiarą włamania. Podczas szarpaniny ze złodziejem on zostaje zastrzelony. Jednak jego duch nie opuszcza ziemi, wciąż podąża krok w  krok za ukochaną, po to by ostrzec ją przed niebezpieczeństwem. Okazuje się, że włamywacz nie znalazł się w mieszkaniu bohaterów przypadkiem, a  ten, kto go wysłał, wciąż chce czegoś od wdowy. Jako medium, które ma  pomóc mu skontaktować się z żoną, zamierza wykorzystać wróżkę. Kiedy duch spełni swoją misję, będzie mógł się udać na wieczny odpoczynek, a  wdowa zacząć życie na nowo. Cóż, nie jest to może fabuła szczególnie wyrafinowana, ale opowieść o miłości silniejszej niż śmierć przemówiła do setek milionów widzów. MUSICAL NIE Z TEGO ŚWIATA Potencjał musicalowy dostrzeżono w tej fabule dopiero 20 lat później, choć porównanie tej historii z klasycznym „Upiorem w operze” wydaje się uzasadnione. I tu, i tam mamy melodramatyczną fabułę, opartą na  obecności zakochanej istoty „nie z tego świata”, co daje ogromne możliwości tworzenia udramatyzowanych musicalowych piosenek. Tyle że  „Ghost” ma też element komiczny, co z pewnością przyczyniło się do  sukcesu musicalu. Jego libretto napisał scenarzysta filmu Bruce Joel Rubin, a do songów rękę przyłożył prawdziwy mistrz Dave Stewart, który stoi za sukcesem zespołu Eurythmics i saksofonistki Candy Dulfer. Napisał je razem ze, znanym m.in. jako współtwórca sukcesu Alanis Morissette, Glenem Ballardem. Robotę fachowców znać zresztąw każdej scenie. Nic zatem dziwnego, że po premierze w operze manchesterskiej musical święcił triumfy na całym świecie. Teraz polską prapremierę w  reżyserii Tomasza Dutkiewicza (który przetłumaczył również piosenki) zaprezentowano w Gdyni. POLSKI DUCH W przedstawieniu Teatru Muzycznego udało się zachować zalety oryginału. Spektakl jest świetnie zaśpiewany, ma dobre tempo, widowiskowe sceny zbiorowe i imponujące efekty specjalne. Mamy tu bowiem kilka chwytów iluzjonistycznych, przygotowanych przez mistrza Macieja Pola (w spektaklu o duchu są jak najbardziej na miejscu). Wrażenie robi scenografia Wojciecha Stefaniaka, która w kilku sekwencjach (wsparta multimediami) tworzy doskonałe złudzenie, czy to tunelu metra, czy też sali szpitalnej. Zresztą w dramatycznych scenach zbiorowych, takich jak śmierć głównego bohatera, zespół Muzycznego wypada doskonale. Co nie zaskakuje, bo jeśli chodzi o klasyczny musical, nie ma w Polsce teatru z  taką tradycją i dorobkiem. Ale, oczywiście, jak w każdym muzycznym spektaklu najważniejsze są piosenki, a te są na najwyższym poziomie. Publiczność cierpi, boi się, ale i bawi. A sekwencje, utrzymane w  stylistyce soulowej, aż podrywają do tańca. I tak oto można ogłosić kolejne zwycięstwo, nomen omen, ducha nad materią. Tą popkulturową. Jest bowiem „Ghost” jednym z musicali z  recyklingu. To dziś bowiem jeden z dominujących trendów w światowym teatrze muzycznym. Kiedyś to musicalepodbijały kina (np. „West Side Story”, „Hair” czy „Jesus Christ Superstar”), dziś z jednej strony mamy odgrzewanie na scenie starych hitów Abby („Mamma Mia”) czy Queen („We Will Rock You”), z drugiej przeróbki filmów. Był już i muzyczny „Shrek”, i „Gwiezdne wojny” („Star Wars: A Musical Journey”), i „Spider- -Man” (z muzyką U2). A jednak przypadek „Ghost” pokazuje, że z takiego materiału również można stworzyć spektakl muzyczny w starym dobrym broadwayowskim stylu, który podbije serca publiczności.
Więcej możesz przeczytać w 46/2015 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.