Meb Keflezighi (i Scott Douglas): „16 maratonów. Moje życie w biegu”, Wydawnictwo Studio Emka
Meb Keflezighi w swoich najlepszych latach nie był wielką gwiazdą sportu, ale był wybitnym długodystansowcem, wielokrotnym mistrzem Stanów Zjednoczonych. Kiedy osiągnął – jak na biegacza – wiek średni, zaczął uprawiać „królewską” dyscyplinę: biegi maratońskie. Na igrzyskach olimpijskich raz zdobył srebrny medal, raz był czwarty, kiedy indziej zupełnie mu nie wyszło, ale wygrał prestiżowy Maraton Nowojorski, także słynny maraton w Bostonie, biegał z sukcesami jeszcze po czterdziestce. Teraz opowiada ze szczegółami o wszystkich maratonach, które przebiegł w ciągu piętnastu lat, o wielkiej euforii, w jaką wprawia dobry bieg, o męce, o bólu, który trzeba przezwyciężyć, o wielkim zmęczeniu, o metodach treningowych… A także o dramatach, nawet jeśli niektóre z perspektywy czasu wydają się zabawne: na przykład jak przegrał bieg maratoński bo się zakrztusił wodą. Moda na bieganie trwa, więc warto sięgnąć do tej książki, bo chyba żaden wybitny biegacz nie opowiedział dotąd tak szczerze o swoich startach.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.