Prof. Gut: To nie mutacja wirusa jest groźna, tylko ludzie. Szczepionki? „Tych pierwszych może zabraknąć”

Prof. Gut: To nie mutacja wirusa jest groźna, tylko ludzie. Szczepionki? „Tych pierwszych może zabraknąć”

Włodzimierz Gut
Włodzimierz Gut Źródło: Newspix.pl / TOMASZ OZDOBA
Łatwiej zrzucić winę za wzrost zachorowań na wirusa niż na tych, którzy poluzowali obostrzenia. To jest ten sam wirus, taka farbowana blondynka – mówi prof. Włodzimierz Gut, wirusolog. Mutacja nie ma znaczenia ani dla przebiegu epidemii, ani dla skuteczności szczepionek. Mimo że dziś tylko 30 proc. osób chce się zaszczepić, to reszta zmieni zdanie, gdy zobaczy, że zaszczepieni nie chorują i mają przywileje. Pierwszych szczepionek może wręcz zabraknąć.

Po świętach w całej Europie zaczną się szczepienia przeciw COVID. Polacy jak na razie są dość sceptyczni, główną obawą jest to, że szczepionki były zbyt krótko badane. Skoro można na COVID zachorować drugi raz, to czy nie zachoruje się mimo zaszczepienia się?

Nie zostało udowodnione, że można zachorować drugi raz na COVID. Stosowane metody badań nie rozróżniają żywego wirusa od jego martwych cząstek, które mogły pozostać w organizmie. Szczepionka wykazała 95 proc. ochrony, to znaczy, że zaszczepieni niemal nie chorowali. Przy masowych szczepieniach skuteczność będzie pewnie nieco mniejsza, ok. 90-95 proc.; to nadal dużo. Przy pierwszych wskazaniach do szczepienia WHO mówiła o dopuszczeniu szczepionek o 50-proc. skuteczności.

Po jakim czasie zobaczymy efekty: będzie mniej zachorowań i zgonów?

Osoba zaszczepiona potrzebuje ok. miesiąca, by wytworzyć odporność, ponieważ szczepimy się dwoma dawkami. W tym czasie radziłbym zachowywać takie środki ostrożności, jakbyśmy nie byli szczepieni.

Żeby był duży spadek zachorowań, to musi się zaszczepić 60 proc. społeczeństwa. Żeby było bezpiecznie – 80-85 proc. Wtedy osoba zakażona nie powinna mieć kogo zakazić w swoim otoczeniu.

Przed czym szczepionka chroni? Przed zakażeniem koronawirusem czy przed ciężkim przebiegiem COVID?

Przed rozwojem choroby. Po zaszczepieniu organizm jest przygotowany na opanowanie rozwoju wirusa, by nie doszło do zachorowania.

Czytaj też:
Prof. Gut: W tym momencie epidemia nie rośnie. Kiedy możemy liczyć na spadek zakażeń?

Czyli: gdy się zaszczepię, to szczepionka będzie chronić mnie, ale nadal mogę zakażać innych?

Nie. Żeby zakażać, wirus musi namnożyć się wewnątrz organizmu, a następnie, po rozpuszczeniu się w płynach ustrojowych (np. ślinie), wydostać na zewnątrz.

Artykuł został opublikowany w 48/2020 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.