Jaki to był rok?
Ciężki to mało powiedziane. Zwariowany czas. Takiego roku jeszcze nie doświadczyłem. Tym bardziej, że w życiu prywatnym również miałem zawirowania, między innymi związane ze śmiercią mojej mamy. Optymistyczne jest to, że 2020 się kończy. Następny rok nie może być już gorszy.
Optymistyczne też to, że nie przechodził pan koronawirusa.
Zdarzyło się, że miałem kontakt z osobą, która okazała się później zakażona i przechodziłem test. Żaden niczego nie wykrył. Ale czy miałem Covid-19, czy nie, to sam do końca pewnym być nie mogę. Wszystko wskazuje, że nie chorowałem, ale pozostawiam sobie tą przestrzeń niepewności. Na pewno żadnych objawów chorobowych nie miałem. Choć niekiedy ktoś ma tylko lekki katar, a okazuje się, że jest chory.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.