Misiek to pies pomagający trudnej młodzieży w ośrodku Ochotniczego Hufca Pracy w Jaciążku. Gdy kierownik ośrodka wystąpił z wnioskiem o 150 zł na karmę dla niego, komendant, nominantka Porozumienia w mazowieckim OHP, odpowiedziała, że „nie wyraża zgody”.
W rozmowie z „Wprost” tłumaczyła się tak: – Jestem nowym komendantem, u którego nie ma litości i wszystko musi być zgodnie z literą prawa. Nie mam paragrafu na to, żeby kupować karmę dla zwierząt – mówiła Mariola Rabczon–Mazowiecka.
Historię opisaliśmy w tym artykule:
Czytaj też:
Komendant OHP żałuje 150 zł na karmę dla psa Miśka. „U mnie nie ma litości”
Były kierownik ośrodka (już zwolniony po aferze z psem) obliczył, że potrzeba raptem 150 zł, żeby Misiek był dokarmiony i szczęśliwy. Dlatego założyliśmy publiczną zbiórkę na zakup karmy.
A jeżeli uda nam się wspólnie uzbierać więcej pieniędzy niż 150 zł, to tym lepiej – bo oprócz Miśka nakarmimy też zwierzęta z któregoś ze schronisk.
Link do zbiórki:
Bądźmy lepsi niż Pani Komendant i złóżmy się na karmę dla psiaka, który pomógł wielu osobom!
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.