Podczas Euro 2012 może zgasnąć światło

Podczas Euro 2012 może zgasnąć światło

Dodano:   /  Zmieniono: 
Musimy się przygotować na to, że w czasie Euro 2012 wyłączenia prądu będą codziennością.
Taki czarny scenariusz realizuje się obecnie w RPA, która będzie organizatorem piłkarskich mistrzostw świata w 2010 r. Okazuje się, że polski system energetyczny nie jest obecnie lepszy od południowoafrykańskiego. Już teraz znajduje się on na granicy wydolności – ostrzegają szefowie największych polskich zakładów elektroenergetycznych.

– Pierwsze krótkie wyłączenia prądu mogą nastąpić już tego lata. Od 2010 r. należy oczekiwać dłuższych, regularnych przerw w dostawach elektryczności – alarmuje prof. Krzysztof Żmijewski, ekspert w dziedzinie energetyki z Politechniki Warszawskiej.

Od wielu lat w Polsce nie uruchomiono żadnej nowej elektrowni, a nawet dużego generatora. Zaniedbano rozbudowę całego systemu energetycznego. To się zemści, najbardziej w trakcie Euro 2012. Oświetlenie stadionów będzie wtedy priorytetem (zostaną tam sprowadzone dodatkowe generatory na wypadek awarii). Ale prądu zabraknie gdzie indziej.

Na przykład tylko stadion Ernst Happel w Wiedniu w ciągu trzech tygodni rozpoczętych właśnie piłkarskich mistrzostw Europy zużyje 2,6 GWh prądu, czyli tyle, ile 2,5 tys. gospodarstw domowych w ciągu roku. A takich stadionów wykorzystywanych podczas meczów na Euro 2012 będzie u nas pięć. Przeciążenie sieci energetycznych będzie większe również dlatego, że turniej odbędzie się w czerwcu, gdy temperatura często przekracza 30°C i w biurach w dużych miastach masowo korzysta się z klimatyzatorów (to one były prawdopodobnie powodem przeciążenia sieci w czerwcu 2006 r. w Warszawie).

Więcej o grożącym Polsce blackoucie w trakcie Euro 2012 w poniedziałkowym wydaniu „Wprost"