O co biją się górale z Podhala?

O co biją się górale z Podhala?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Photos.com 
Górale pobili się przy podziale zezwoleń na wożenie ceprów furmankami do Morskiego Oka. Awanturą skończyła się próba uporządkowania handlu oscypkami na Krupówkach. Górale biją się o duże pieniądze.
Co najmniej 2-3 mld zł w ciągu roku zostawiają setki tysięcy turystów w powiecie tatrzańskim (Zakopane plus Biały Dunajec, Bukowina Tatrzańska, Kościelisko i Poronin). To turystyczny rekord Polski. O podział tego tortu znaczna część z około 65 tys. mieszkańców tego regionu walczy dosłownie na noże czy raczej ciupagi.

Każdy metr ziemi budowlanej, każdy centymetr Krupówek, który można wykorzystać do handlu, każde zezwolenie na przewóz gości do Morskiego Oka czy komercyjny wyręb lasów – wszystko to jest przedmiotem wojny. Górali między sobą, górali z władzami samorządowymi, a wszystkich - z władzami Tatrzańskiego Parku Narodowego (TPN). Teraz, gdy armia turystów w Zakopanem nieco się przerzedziła (zanim znów osiągnie olbrzymie rozmiary zimą), dla górali nastał czas podliczania zysków. Ale przede wszystkim walki o swoiste pole position w wyścigu po pieniądze ceprów w kolejnym sezonie.

Więcej o góralskiej wojnie w poniedziałkowym wydaniu "Wprost"