Palikot: moja przemiana? Nabrałem was!

Palikot: moja przemiana? Nabrałem was!

Dodano:   /  Zmieniono: 
Janusz Palikot (fot. FORUM) 
Zrobiłem dobry numer z tym przebraniem. Dokładnie spełniłem wasze oczekiwania – włożyłem okulary, obciąłem włosy, powiedziałem: „Tamtego Palikota nie ma". I otworzyła się szczelina, i w tę szczelinę wszedłem - mówi o swojej przemianie Janusz Palikot. - Przecież to był happening dotyczący Jarosława Kaczyńskiego, pokazujący, jaki jest Jarosław Kaczyński - dodaje.
- Oczywiście, że numer, pokazałem obłudę Kaczyńskiego, pokazałem, na czym polega mechanizm przebrania, na co się ludzie nabierają - zdradza sekret swojej przemiany Janusz Palikot w rozmowie z Tomaszem Machałą. Dodaje, że nie jest prawdą iż ludzie się zmieniają nawet na skutek nawet najbardziej tragicznych wydarzeń. - One nas dotyczą, przeżywamy je, przez jakiś czas jesteśmy trochę inni, potem generalnie wracamy do starego wzoru. Ze mną wydarzyło się coś podobnego. Choć jestem bardzo doświadczony i politycznie, i PR-owsko, i to mnie na pewno czegoś nowego nauczyło, wiem więcej, niż wiedziałem kiedykolwiek wcześniej o polityce, o mechanizmach medialnych. To była dobra szkoła jazdy – te dwa miesiące - mówi o doświadczeniu tragedii smoleńskiej.

Palikot zdradza, że na nowe ubrania i okulary wydał co najwyżej miesięczną pensję posła. Okularów nie nosi jednak zawsze. - Nie muszę ich nosić, to tylko zabieg marketingowy. Dobrze mi robią, jak się okazuje. Dobrze w nich wyglądam, pomijam już efekt, że człowieka w okularach traktuje się jako kogoś o większej inteligencji, bardziej stonowanego, stabilnego. Jak już odegrają swoją rolę, to rozwalę je młotkiem. Możemy się umówić: ja rozwalę okulary, a wy to sfotografujecie… - mówi Palikot.

O tym jak Palikot ocenia przebieg kampanii wyborczej, jaki przewiduje wynik wyborów i czy jego zdaniem PiS ma przewagę w kampanii - będzie można przeczytać w wywiadzie, który ukaże się w najnowszym numerze "Wprost".