Oto sukcesy Adama Małysza (znalazły sie na miejscu 13.) okazały sie większym cudem niż na przykład reformy Balcerowicza i wejscie do NATO, i mniej wiecej takim samym cudem jak pojednanie z Niemcami. Zaskoczenie, bo przecież w roku 1980 czy 1988 gospodarka rynkowa w Polsce czy nasze członkostwo w NATO byłyby uznane za cuda absolutne. Wniosek? Być może w czasie ostatnich 20 lat wydarzenia historycznie nieoczekiwane i przełomowe
przeszły w naszej swiadomosci z kategorii cud do kategorii normalnosc. Zbiorowa amnezja? A moze największy cud ze wszystkich – cud normalności?
Co wynika z naszego sondażu? Głównie to, ze zdaniem Polaków w ostatnich 90 latach mieliśmy do czynienia tylko z jednym oczywistym cudem. Więcej o nim w poniedziałkowym wydaniu tygodnika "Wprost".