Roman Kluska - jak państwo zrobiło z milionera producenta serów

Roman Kluska - jak państwo zrobiło z milionera producenta serów

Roman Kluska (fot. Wprost, YouTube)
Był rekinem polskiego biznesu. Pokonał konkurencję, ale przegrał z urzędnikami. Bezpodstawnie oskarżony stracił zapał do wielkiego biznesu. Teraz produkuje... owcze sery. I bardzo się z tego cieszy.
W kwietniu tego roku otworzył w Krynicy pasaż handlowy, ale - jak mówi - to nie będzie wielki biznes, zrobił to dla lokalnych kupców. Żeby mieli gdzie handlować. Sam 10 lat temu porzucił produkcję i handel sprzętem komputerowym, sprzedając za 262 mln zł swoje udziały w firmie Optimus (teraz CD Projekt RED).

Do "wielkiego biznesu" zraziło go skutecznie państwo polskie, gdy aresztowało go bezpodstawnie za rzekome oszustwa podatkowe. Teraz 58-letni Roman Kluska prowadzi "Prawdziwe Jedzenie", firmę zajmującą się produkcją i sprzedażą (na razie głównie internetową) wysokogatunkowych serów owczych. Stado 300 owiec wschodnio-fryzyjskich Kluska wypasa na łąkach niedaleko Krynicy, a karmi je wyprodukowaną przez siebie samego paszą.

- Żeby mieć pewność, że w paszy nie ma GMO. Swoje sery robię w 100 proc. na bazie niepasteryzowanego mleka owczego, żeby nie zabić właściwych mu kultur bakterii. Mleko musi być naturalnie - opowiada Kluska. W maszyny - m.in. do dojenia owiec ("Dojarnia wygląda jak wnętrze statku kosmicznego") - zainwestował już ponad 40 mln złotych, inwestycja ma się wkrótce zwrócić ze względu na ogromne zainteresowanie odbiorców zagranicznych.

Roman Kluska z wykształcenia jest ekonomistą. Oprócz biznesu zajmuje się też działalnością społeczną, promowaniem idei wolnorynkowych i etyki w biznesie.