„Nie lubią mnie w szkole” – problem dziecka otyłego

„Nie lubią mnie w szkole” – problem dziecka otyłego

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. fotolia
Dziś wśród dzieci w wieku szkolnym na otyłość cierpi co piąty chłopiec i co siódma dziewczynka.

Dlaczego tak się dzieje? Jak zaznacza Instytut Matki i Dziecka, nadmiar kilogramów u dziecka rzadko budzi należyty niepokój u rodziców i wciąż panuje przekonanie, że pulchne dziecko to dziecko zdrowe. Tymczasem prawda wygląda zupełnie inaczej – dziecko otyłe to dziecko, które ma problemy ze zdrowiem, nauką oraz akceptacją wśród rówieśników. Z raportu WHO wynika, że aż 29 proc. polskich 11-latków ma nadwagę, a wśród 13-latków jest niewiele lepiej, bo na otyłość cierpi co czwarty z nich. Te statystyki bardzo niepokoją, ale wraz z problemem otyłości pojawiają się również inne kwestie warte uwagi.

WIELKI PROBLEM MAŁEGO CZŁOWIEKA

Z otyłością, oprócz problemów związanych ze zdrowiem, wiąże się inny – dyskryminacja. W szkole dziecko narażone jest na liczne frustracje, wynikające m.in. z braku akceptacji dla jego odmienności. Uważa się, że są to osoby gorsze – z niską samodyscypliną. A taka ocena będzie miała niewątpliwie wielki wpływ na ich postrzeganie siebie w przyszłości.

Często ignoruje się psychologiczne i społeczne konsekwencje wizerunku dziecka otyłego. Większość dzieci postrzega swoich otyłych kolegów jako nie tylko nieatrakcyjne fizycznie, ale również osobowościowo. Ile razy zdarzyło się im usłyszeć: „Jesteś gruby, bo jesteś głupi”, „Na pewno jesteś we wszystkim słaby”, „Dlaczego tyle jesz? Przecież tyle ważysz!” – te wszystkie określenia automatycznie wpajają dziecku otyłemu złą opinię na swój temat. Dziecko, doświadczając braku zrozumienia, będąc odseparowane od grupy rówieśników, odczuwa nie tylko presję zmiany swojego wyglądu, ale to „ostatnie miejsce w szeregu” wpływa również na jego efekty w nauce, np. nie zgłasza się na lekcjach, mimo że zna odpowiedź. Dlaczego? Ponieważ nie chce stwarzać dodatkowej okazji do krytycznej oceny.

WAGA ODPOWIEDZIALNOŚCI

Dziecko nie jest w stu procentach odpowiedzialne za to, ile waży. Na dodatkowe kilogramy składa się szereg czynników, które rzadko wiążą się jedynie z lenistwem lub zaniedbaniem.

Otyłość sprawia, że dziecko staje się nieatrakcyjne fizycznie, co wielokrotnie zasłania inne jego przymioty, ponieważ właśnie na dodatkowych kilogramach zaczyna koncentrować swoją uwagę. Tu bardzo ważną role powinni odegrać zarówno nauczyciele, jak i rodzice. Wychowując lub ucząc otyłe dziecko, możemy przyjąć postawę negacji lub akceptacji wobec jego otyłości. Jeśli przyjmiemy postawę negującą, będzie to oznaczało, że przedkładamy wygląd fizyczny nad zdrowie. A coraz częściej obserwuje się trend lansowania szczupłej sylwetki, a nie promocji zdrowia i zdrowego stylu życia. Inaczej ujmując: hasło „bądź zdrowy” zamienia się na „bądź szczupły”, a to przecież nie to samo. Rodzice powinni pamiętać, że wydając rozkaz „bycia szczupłym”, pogłębiają frustrację dziecka (czasami zupełnie nieświadomie). Fundują mu w domu podobną atmosferę, która panuje w szkole. Pojawia się zatem pytanie: gdzie takie dziecko szuka pocieszenia? Odpowiedź jest prosta: w jedzeniu. I tu koło się zamyka.

WSPARCIE I MOTYWACJA W PROCESIE ZMIANY

Rodzice nie powinni bagatelizować problemu nadmiernej masy ciała dziecka, pamiętając jednocześnie, by unikać negatywnych komentarzy, krytyki czy wyśmiewania dziecka. Należy podkreślać każde, nawet najdrobniejsze osiągnięcia pociechy, dotyczące nie tylko walki z nadwagą, ale również każdej innej dziedziny – nauki, realizacji zainteresowań czy rozwoju talentów. Pamiętajmy, że dzieci otyłe, tak jak i wszystkie inne, do prawidłowego rozwoju potrzebują poczucia bezpieczeństwa i akceptacji – w końcu każdemu z rodziców powinno zależeć na poczuciu szczęścia swojego dziecka – teraz i w przyszłości.


Więcej ciekawych artykułów przeczytasz w najnowszym numerze "Wprost", dostępnym w kioskach i salonach prasowych na terenie całej Polski. Najnowsze wydania można zakupić również w wersji do słuchania oraz na  AppleStoreGooglePlay. "Wprost" dostępny jest także w formie e-wydania.