Miedwiediew wskazał powód inwazji na Ukrainę. „Program nuklearny”

Miedwiediew wskazał powód inwazji na Ukrainę. „Program nuklearny”

Dmitrij Miedwiediew
Dmitrij Miedwiediew Źródło: Shutterstock / Anton Veselov
„Na decyzję Rosji o przeprowadzeniu specjalnej operacji wojskowej w dużej mierze miały wpływ groźby Kijowa dotyczące wznowienia programu nuklearnego” – napisał w poniedziałek w rosyjskim serwisie społecznościowym VKontakte wiceszef Rady Bezpieczeństwa Dmitrij Miedwiediew.

Były prezydent i premier Rosji a obecnie wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa stwierdził, że władze w Kijowie „gorzko płaczą nad decyzją Memorandum Budapesztańskiego z 1994 roku o wycofaniu arsenału jądrowego znajdującego się na ich terytorium i odziedziczonego po ZSRR”.

Miedwiediew wskazał powód „operacji specjalnej”

„A także (ukraińscy przywódcy – red.) mówili, że z diabelską przyjemnością wykorzystaliby go przeciwko nam i własnym obywatelom” – napisał. „Co zostało jednoznacznie zasugerowane, gdy zagrozili wznowieniem programu nuklearnego, i co w dużej mierze było powodem rozpoczęcia specjalnej operacji wojskowej” – oświadczył Miedwiediew we wpisie na platformie VKontakte.

Jeden z najbliższych współpracowników i jeden z czołowych kremlowskich propagandzistów stwierdził następnie, że wszyscy przywódcy Ukrainy od Leonida Krawczuka do Wołodymyra Zełenskiego, mówili o porzuceniu przez Ukrainę arsenału jądrowego jako o środku wymuszonym. Miedwiediew wskazał też, że decyzja o wycofaniu arsenału jądrowego z Ukrainy została podjęta pod „silną presją ze strony Waszyngtonu”.

Przykład RPA

Jako „kontrastujący przykład” wiceszef Rady Bezpieczeństwa przywołał Republikę Południowej Afryki, która – jak stwierdził – była „pierwszym i jedynym krajem posiadającym broń jądrową, potencjał do jej produkcji, kompleks dowodzenia i środki przenoszenia, który podjął ważną polityczną decyzję o dobrowolnym odrzuceniu tego wszystkiego”.

Jak wskazał, „RPA jest dzisiaj najważniejszym przedstawicielem globalnej architektury kształtującego się nowego wielobiegunowego porządku światowego”. Wymienił też Pretorię „na równi z Rosją, Chinami, Indiami i Brazylią” jako „kluczowy element dobrze skoordynowanego mechanizmu BRICS (grupy państw rozwijających się składających się z wymienionych państw – red.)”.

Czytaj też:
Sekretne rozmowy na linii USA-Rosja. „WSJ”: W proces była zaangażowana „prawa ręka” Bidena
Czytaj też:
Stanowcza odpowiedź na słowa Władimira Putina. Wcześniej oskarżenia padły pod adresem Polski