W filharmonii w mieście Kaługa, stolicy obwodu kałuskiego w Rosji, odbyła się premiera spektaklu „Uprzejmi ludzie” o działaniach wojennych w Donbasie. Podczas przedstawienia aktorzy występowali w mundurach ukraińskich sił specjalnych, wzięli widza jako „zakładnika” i oddali ze ślepej broni strzał w powietrze. Na filmie słychać okrzyki „to boli” i „puszczajcie mnie”. Jeden z pojmanych widzów został „zastrzelony” za kulisami. Twórcy twierdzą, że chcieli przekazać widowni to, co „od ośmiu lat przeżywają mieszkańcy Donbasu”.
Propaganda w filharmonii. Ma pokazać „istotę wroga”
– Wcielam się w główną rolę, czarny charakter. Powinna ona pokazać wszystkim widzom istotę wroga, z którym walczy Rosja – powiedział aktor Wilen Babiczew lokalnemu kanałowi telewizyjnemu Nika.
„W produkcji wykorzystano broń ślepą, a artyści występowali w prawdziwych mundurach. Publiczność dosłownie czuła proch strzelniczy” – opisywano przedstawienie w reportażu. Spektakl ma być wystawiany w dwunastu miastach w Rosji. „Propaganda weszła na deski teatru” – skomentowała nagranie z kałuskiej filharmonii Vera Krichevskaya, jedna z założycielek rosyjskiej, niezależnej telewizji Dożd.
Na początku września Władimir Putin, zgodnie z linią propagandową Rosji, usprawiedliwiał inwazję na Ukrainę „obroną mieszkańców Donbasu”. – Ta tragedia, która teraz ma miejsce w Donbasie to wynik działania nacjonalistycznego, neonazistowskiego reżimu, który w 2014 roku siłą przejął władzę, po czym rozpoczął walki w Donbasie – mówił.
twitterCzytaj też:
Została rozdzielona z córką, trafiła do rosyjskiej niewoli. „Warunki były straszne”Czytaj też:
Były watażka z Donbasu trafił na front. Wcześniej ostro krytykował Putina