Pochodzący z Petersburga Jewgienij Prigożyn to rosyjski biznesmen i bliski współpracownik Władimira Putina. Dorobił się nawet przezwiska „kucharz Putina”, gdyż jego firma cateringowa organizowała kolacje z udziałem prezydenta Rosji.
To Prigożyn założył Grupę Wagnera
We wrześniu Prigożyn przyznał się, że to on założył w 2014 r. niesławną Grupę Wagnera, czyli prywatną armię rosyjskich najemników. Jej członkowie działają ściśle współpracują z Kremlem i biorą udział w inwazji na Ukrainę.
Prigożyn jest jedną z najbardziej wpływowych postaci w Rosji. Twardo opowiada się za kontynuowaniem walki z Ukraińcami. Najprawdopodobniej, przyznanie się do założenia Grupy Wagnera ma utorować biznesmenowi drogę do objęcia ważnego stanowiska we władzach Rosji, a być może umożliwić nawet wejście do rządu.
Prigożyn przybył na front na wieść o wizycie Zełenskiego
We wtorek, 20 grudnia, Prigożyn opublikował na komunikatorze Telegram serię filmików, które miały zostać nagrane w okolicach Bachmutu w obwodzie donieckim na Ukrainie. Przypomnijmy, że o to miasto toczą się obecnie najbardziej zacięte walki pomiędzy Ukraińcami a rosyjskimi najeźdźcami.
Data opublikowania filmików nie jest przypadkowa. Tego dnia w Bachmucie niespodziewanie pojawił się prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, aby spotkać się z broniącymi miasta żołnierzami i uhonorować ich państwowymi odznaczeniami.
Prowokacyjne słowa pod adresem prezydenta Ukrainy
W jednym z filmików Prigożyn tłumaczy, że pojawił się w okolicach Bachmutu, gdyż dowiedział się o wizycie Zełenskiego. W jednym z kolejnych wydaje rozkaz wystrzelenia pocisków artyleryjskich w kierunku miasta, aby „zwrócić uwagę” prezydenta Ukrainy.
Na koniec Prigożyn zwrócił się bezpośrednio do Zełenskiego i przekazał mu „zaproszenie” na rozmowy na temat sytuacji na froncie. – Jesteśmy gotowi spotkać się w każdej chwili. Ustalimy, kto jest właścicielem czego i gdzie. Od razu – mówi buńczucznie rosyjski biznesmen.
Czytaj też:
Bratobójcze walki między Rosjanami. Dowódca celowo wysadził punkt kontrolnyCzytaj też:
Polak z Legionu: Gdybym chciał przygód, tobym w Tatry poszedł. Wojna to konieczność, wolałbym tu nie być