„Śmiertelne konfrontacje między Polakami a Ukraińcami”. Rosyjska prowokacja zdemaskowana

„Śmiertelne konfrontacje między Polakami a Ukraińcami”. Rosyjska prowokacja zdemaskowana

Ukraińscy żołnierze
Ukraińscy żołnierzeŹródło:Ministerstwo Obrony Ukrainy
Rosjanie twierdzą, że między Polakami i Ukraińcami walczącymi w Donbasie doszło do śmiertelnej konfrontacji. „To dezinformacja” – ostrzega Stanisław Żaryn, Pełnomocnik Rządu ds. Bezpieczeństwa Przestrzeni Informacyjnej.

Rosyjska propaganda nie ustaje w fabrykowaniu fałszywek, które mają poróżnić Polaków i Ukraińców. Co pewien czas pojawiają się prowokacje, w centrum których Kreml umieszcza „polskich najemników”, walczących po stronie Ukrainy. Pisaliśmy już o przypadku, gdy Rosjanie usiłowali wrobić Polaków w drastyczne zbrodnie. Tym razem uderzyli w inną nutę – rzekomego konfliktu polsko-ukraińskiego na froncie.

„Coraz częściej identyfikowana jest kłamliwa retoryka o występowaniu konfliktów na linii polscy najemnicy – Siły Zbrojne Ukrainy” – pisze Stanisław Żaryn. „Ostatnio do rzekomo śmiertelnych konfrontacji pomiędzy Polakami a Ukraińcami miało dojść we wschodniej Ukrainie, a ich powodem miał być sprzeciw Ukraińców wobec polskich planów wykorzystania wojny w Ukrainie do zdobyczy terytorialnych” – dodaje, demaskując rosyjską propagandę.

Moskwa straszy atakiem Polski

Moskwa skupia się też na innym wątku – rzekomych przygotowań Polski do walki z Rosją i „powszechnej mobilizacji”. W telewizji propagandowej telewizji Rossija 1 ostrzegał przed tym emerytowany generał i deputowany rosyjskiej Dumy Andriej Guruliew. Były wojskowy twierdził, że Polska do „kwietnia-maja” stworzy grupy uderzeniowe.

Propagandyści przekonują nadal, że Warszawa liczy na zdobycze terytorialne na ziemiach ukraińskich, dlatego przygotowuje się do walki z Rosją. I zapewniają, że Moskwa, korzystając z „odbudowanego potencjału militarnego”, każdemu przeciwnikowi stawi czoła.

„W jednej z głównych linii narracyjnych Kreml pozycjonuje Polskę jako kraj bezpośrednio zaangażowany w wojnę, podżegacza przedłużającego konflikt, który zbroi się i wykorzystuje swoich obywateli jak mięso armatnie zmuszone ginąć w obronie obcych (amerykańskich) interesów” – podsumował Żaryn.

Czytaj też:
Białoruska prowokacja wymierzona w Polskę. „Mam czyste sumienie, a wy?”
Czytaj też:
Zełenski unika spotkania z Cichanouską. Białorusini mają teorię, dlaczego