Legion „Wolność Rosji” chce zaatakować Moskwę. Rekrutuje tysiące rodaków

Legion „Wolność Rosji” chce zaatakować Moskwę. Rekrutuje tysiące rodaków

Legion „Wolność Rosji” na konferencji prasowej
Legion „Wolność Rosji” na konferencji prasowej Źródło:Telegram / Legion „Wolność Rosji”
Rzecznik Legionu „Wolność Rosji”, uznanego przez Kreml za organizację terrorystyczną, zapowiedział, że organizacja rekrutuje ochotników w celu ataku na Moskwę. – Mamy znaczne możliwości – podkreślił.

Ochotnicy legionu „Wolność Rosji”, który chce obalić reżim Putina w Federacji Rosyjskiej, werbują tysiące Rosjan do ataku na Moskwę. „The Times” pisze o tym w odniesieniu do rzecznika legionu ze znakiem wywoławczym „Cezar”. Według niego jednostka będzie kontynuować naloty na rosyjską granicę, dopóki jej siły nie będą wystarczająco duże, aby zaatakować Moskwę.

Legion „Wolność Rosji”: Nie jesteśmy przestępcami

– Mamy znaczne możliwości. Mamy moździerze, pojazdy opancerzone, przenośne zestawy rakietowe „Stinger”, przenośne kompleksy przeciwpancerne i bardzo skuteczne drony rozpoznawcze – wyliczał „Cezar”. – Nie jesteśmy przestępcami ani prywatną firmą wojskową, jak grupa Wagnera. Wszyscy jesteśmy obywatelami Rosji. Niektórzy z nas służyli w ukraińskich siłach zbrojnych – dodał. Wyjaśnił, że obecnie formacja paramilitarna liczy od 500 do 1000 osób. Cezar zaznaczył, że głównym celem legionu jest obrona Ukrainy, wyzwolenie jej terytoriów i obalenie reżimu Putina.

22 maja bojownicy Rosyjskiego Korpusu Ochotniczego i Legionu "Wolność Rosji" po raz pierwszy przekroczyli granicę z Rosją i wkroczyli do rejonu grajworońskiego w obwodzie białogrodzkim, przy granicy z Ukrainą.

16 marca Sąd Najwyższy Rosji uznał Legion Wolność Rosji za organizację terrorystyczną.

24 maja Rosyjski Korpus Ochotniczy druga z jednostek, która przekroczyła rosyjską granicę chwaliła się sukcesami na konferencji prasowej w okolicach Charkowa. Jego członkowie przekazali, że „operacja się nie skończyła”. Założyciel Korpusu Ochotniczego Denis Kapustin powiedział dziennikarzom: „Każde przekroczenie rosyjskiej granicy państwowej i udany powrót można zdecydowanie nazwać sukcesem”. Dodał, ze operacja jest w toku, ma kilka faz, a pierwsza zakończyła się sukcesem.

Czytaj też:
Wojna w Ukrainie. Bomba spadła na rosyjski obwód biełogorodzki
Czytaj też:
Rosyjski minister obrony groził po atakach w obwodzie Biełgorodzkim. „Do wyeliminowania”

Źródło: UNIAN, WPROST.pl