Przechwycono rozmowę Rosjan ws. wysadzenia tamy na Nowej Kachowce. „Nie poszło zgodnie z planem”

Przechwycono rozmowę Rosjan ws. wysadzenia tamy na Nowej Kachowce. „Nie poszło zgodnie z planem”

Zdjęcie satelitarne tamy na Nowej Kachowce
Zdjęcie satelitarne tamy na Nowej Kachowce Źródło:PAP/EPA / Oleg Petrasyuk
SBU ujawniła rozmowę rosyjskich wojskowych, którzy przyznali się, że to ich grupa dywersyjna wysadziła tamę na Nowej Kachowce. – Oni chcieli straszyć ludzi tą tamą – powiedział jeden z Rosjan.

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy opublikowała przechwyconą rozmowę Rosjan, która potwierdza, że tama na Nowej Kachowce została wysadzona przez rosyjską grupę wywrotową. Rosyjscy okupanci chcieli szantażować Ukrainę wysadzeniem zapory.

Ujawniono rozmowę ws. wysadzenia tamy na Nowej Kachowce. Rosja chciała szantażować Ukrainę

– To nie strona ukraińska to zrobiła. Tam jest nasza grupa dywersyjna. Oni chcieli straszyć ludzi tą tamą. Nie poszło zgodnie z planem, ale na większą skalę, niż przewidywano – powiedział jeden z wojskowych. Podczas rozmowy poruszono również skutki wysadzenia zapory na Dnieprze, co Rosja stara się ukryć, m.in. zalanie terytoriów i zniszczenia.

– Wysadzając tamę elektrowni wodnej w Kachowce Rosja ostatecznie udowodniła, że stanowi zagrożenie dla całego cywilizowanego świata. W końcu tylko prawdziwe państwo terrorystyczne może zorganizować technogenną i ekologiczną katastrofę na tym poziomie – powiedział szef Służby Bezpieczeństwa Ukrainy.

Szef SBU: Chcemy postawić przed sądem nie tylko przywódców reżimu Władimira Putina

Wasyl Maluk kontynuował, że Rosja „na pewno zostanie za to pociągnięta do odpowiedzialności, zarówno na polu bitwy, jak i przed międzynarodowymi sądami”. – Naszym zadaniem jest postawienie przed sądem nie tylko przywódców reżimu Władimira Putina, ale także sprawców zwykłych przestępstw – podsumował szef SBU.

Ukraina prowadzi śledztwo ws. „rosyjskiej zbrodni wojennej”, które zostało wszczęte na podstawie artykułów dotyczących naruszenia praw i zwyczajów wojennych oraz ekobójstwa.

Według Ukrainy Rosja wysadziła tamę od wewnątrz za pomocą ładunków wybuchowych, bo obawiała się ukraińskiej kontrofensywy. Moskwa broni się jednak twierdząc, że to celowy sabotaż strony ukraińskiej, która ostrzelała tamę od zewnątrz. Kijów odpowiada jednak, że to Rosjanie od ponad roku kontrolują zaporę na Dnieprze.

Czytaj też:
Nie tylko Nowa Kachowka. Rosjanie zniszczyli również inne tamy
Czytaj też:
Wagnerowcom marzy się wysadzenie kolejnych tam. „Setki tysięcy obywateli Kijowa zginą natychmiast”

Źródło: WPROST.pl / ssu.gov.ua