Sprzeczne relacje ws. ataku drona na Moskwę. Do sieci trafiło nagranie z pożaru

Sprzeczne relacje ws. ataku drona na Moskwę. Do sieci trafiło nagranie z pożaru

Moskwa, zdjęcie ilustracyjne
Moskwa, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Pixabay
W nocy ze środy na czwartek zestrzelono drona, który leciał w kierunku Moskwy. „Na miejscu upadku wraku nie ma żadnych uszkodzeń ani ofiar” – napisał na Telegramie mer stolicy Rosji. Do sieci trafiły relacje, które przeczą tym doniesieniom.

Ukraińcy coraz częściej atakują terytorium Rosji z użyciem dronów. Pod koniec sierpnia informowaliśmy o spektakularnym ataku na lotnisko pod Pskowem, gdzie zniszczono cztery samoloty transportowe Ił-76, a dwa kolejne zostały uszkodzone.

Cel nalotów dronów na Moskwę

Jednak jednym z głównych celów tego rodzaju nalotów jest Moskwa. W ostatnich tygodniach tego rodzaju stały się niemal codziennością. Naloty nie wyrządzają zazwyczaj poważnych szkód, ale nie to jest ich celem.

Chodzi o przekreślenie narracji Kremla, jakoby napaść na Ukrainę – cynicznie określana jako „specjalna operacja wojskowa” – przebiegała zgodnie z planem oraz uzmysłowienie mieszkańcom Rosji, z czym na co dzień mierzą się Ukraińcy.

Oświadczenie mera Moskwy

W nocy ze środy na czwartek, tj. 6 na 7 września, doszło do kolejnych ataków. Burmistrz Moskwy Siergiej Sobianin poinformował na Telegramie, że obrona powietrzna zestrzeliła drona lecącego w kierunku rosyjskiej stolicy.

Doszło do tego w miejscowości Ramienskoje, która znajduje się kilkadziesiąt km na na południowy wschód od Moskwy. Warto dodać, że w pobliżu znajduje się międzynarodowy port lotniczy Żukowski.

„Dzisiaj w nocy (...) siły obrony powietrznej powstrzymały próbę ataku bezzałogowca na Moskwę. Na miejscu upadku wraku nie ma żadnych uszkodzeń ani ofiar. Służby ratunkowe pracują na miejscu” – napisał Sobianin.

Sprzeczne relacje ws. skutków nalotu

Na Telegramie pojawiły się także wpisy mieszkańców wspomnianej miejscowości, które przeczą relacji Sobianina. Wynika z nich, że wskutek upadku drona doszło do uszkodzeń okolicznych domów.

„Na początku nastąpił silny wybuch, spadło szkło. Okna sąsiadów na górze zaczęły wypadać razem z framugami, odpadł tynk” – czytamy w jednym z takich wpisów.

Ponadto, rosyjskie ministerstwo ds. sytuacji nadzwyczajnych poinformowało, że po zestrzeleniu drona wybuchł pożar magazynu. Płomienie objęły powierzchnię ponad tysiąca m kw. Ukraiński portal ZN opublikował nagranie z akcji gaśniczej.

Czytaj też:
Rosyjski dron na terytorium NATO. Rumunia potwierdza doniesienia
Czytaj też:
Rosjanie zaatakowali Kijów. „Kolejny atak mający na celu wymordowanie cywilów”

Źródło: Ukraińska Prawda, ZN