Dowódca Sił Powietrznych Ukrainy „pozdrowił” Rosjan. Zadrwił z „epickiego” raportu

Dowódca Sił Powietrznych Ukrainy „pozdrowił” Rosjan. Zadrwił z „epickiego” raportu

Wybuchy na Krymie /
Wybuchy na Krymie / Źródło:Telegram / Mykoła Oleszczuk
Ukraińskie Siły Powietrzne przeprowadziły specjalną operację wojskową na Krymie. Piloci namierzyli obiekty wojskowe okupantów.

Na terenie Eupatorii i Sewastopola na Krymie . Z tej okazji na Telegramie generał porucznik Mykoła Oleszczuk – dowódca Sił Powietrznych Sił Zbrojnych Ukrainy – „pozdrowił” wrogów – podaje Ukraińska Prawda.

"Epicki" komunikat rosyjskiego ministerstwa obrony

Gen. Oleszczuk odniósł się do komunikatu resortu obrony Federacji Rosyjskiej. 2 stycznia jego przedstawiciele poinformowali, że skutecznie namierzyli i przy pomocy rakiet zaatakowali budynek, w którym rzekomo znajdować się miał generał Walerij Załużny – naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy – a także dziewięciu innych wysokich rangą oficerów.

Gen. Oleszczuk zadrwił z Rosjan, nazywając ich raport „epickim”. Dodał, że czeka na podobny komunikat ws. ataków, które miały miejsce 4 stycznia, gdzie to Ukraińcom udało się namierzyć Rosjan.

Ukraińcy zaatakowali okupantów nieopodal Sewastopola

Dowódca przekazał, że Siły Powietrzne przeprowadziły udaną „operację bojową” na Krymie, zaś redakcja portalu Ukraińska Prawda dodaje, że chodzi najprawdopodobniej o znajdujące się tam obiekty wojskowe.

Później zdarzenie potwierdzone zostało przez Dyrekcję Komunikacji Strategicznej Biura Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych Ukrainy. Wymieniono jednak jedynie okolice Sewastopola. Ukraińcy mieli tam zaatakować jedno ze stanowisk dowodzenia.

Rosjanie wysłali drony w kierunku Kijowa

2 stycznia zaś ukraińska armia informowała, że Rosjanie zaatakowali Kijów. Udało im się zniszczyć m.in. sieć wodociągową czy gazociągową. Przy pomocy dronów i samolotów posyłali pociski i rakiety w kierunku sklepów czy bloków.

Ukraińcy informują, że udało im się jednak kilkadziesiąt zestrzelić. Wśród nich m.in. rosyjskie hipersoniczne rakiety Kindżały.

Czytaj też:
Atak Rosji na państwa NATO? Dwa warianty konfrontacji. „Mamy kilka lat na przygotowania”
Czytaj też:
Nowe informacje ws. incydentu z rakietą. Żandarmeria ma dostarczyć prokuraturze ważne dokumenty

Źródło: Telegram / Mykoła Oleszczuk / Ukraińska Prawda