Rząd Syrii skazał Polaka na śmierć. Czesi pomogli go uwolnić

Rząd Syrii skazał Polaka na śmierć. Czesi pomogli go uwolnić

Syria (fot. Zerophoto/Fotolia) 
Skazany w Syrii na karę śmierci Leszek Panek został uwolniony. W rodzinnym Wrocławiu słynął z głoszenia apokaliptycznych wizji.

O uwolnieniu Panka z syryjskiego więzienia poinformowało Biuro Spraw Zagranicznych Czech. To jedyny kraj Unii Europejskiej i NATO, posiadający jeszcze reprezentację w Damaszku. Polak oskarżany był o działalność terrorystyczną, a o jego pobycie w więzieniu informowała już w sierpniu gazeta „Inside Syria”. Za zarzucane mu czyny groziła kara śmierci.

Według relacji czeskich dyplomatów, Polak w poniedziałek został bezpiecznie przekazany w ręce polskich przedstawicieli w libańskim Bejrucie. 54-latek jest w „satysfakcjonującym” stanie zdrowia. „Dzięki owocnym czesko-syryjskim negocjacjom, które odbywały się w Damaszku i Pradze, pan Panek został odnaleziony i udało się osiągnąć porozumienie co do jego uwolnienia z przyczyn humanitarnych” - podaje cytowany przez Agencję Reutera komunikat biura prezydenta Czech Milosza Zemana.

Leszek Panek to jeden z bardziej rozpoznawalnych mieszkańców Wrocławia. Słynie z podróżowania po swoim mieście samochodem z zamontowanym głośnikiem, przez który zapowiada nadejście końca świata i wojnę atomową. Do Syrii udał się z misją nawracania muzułmanów na chrześcijaństwo. Do jego aresztowania doszło koło miejscowości Hims. Kiedy Polak sięgał do kieszeni po dokumenty, został postrzelony w nogę przez funkcjonariuszy bezpieczeństwa.

Źródło: RMF 24