Chciał dostać pracę w filmie. Wysłał 14 tys. e-maili

Chciał dostać pracę w filmie. Wysłał 14 tys. e-maili

Andrea Michelon
Andrea Michelon Źródło: Facebook
W ostatnich tygodniach włoska prasa żyje historią 26-letniego Andrei Michelona, który wymarzył sobie pracę w przemyśle filmowym i osiągnął swój cel. Media podkreślają jednak, że nie było łatwo.

Mniej więcej 14 tysięcy e-maili do około 1700 osób wysłał młody Włoch, aby zdobyć upragnione stanowisko pomocnika operatora filmowego. Zdeterminowany Andrea Micheloni z Padwy wysyłał średnio po 40 elektronicznych wiadomości dziennie, a na różnego rodzaju próbach i przesłuchaniach spędzał od 8 do 10 godzin każdego dnia. Wszystko zaczęło się, gdy zamiast na wykład, student urbanistyki z Padwy poszedł na plan filmu „Turysta”.

Kręcony w Wenecji film z Johnnym Deppem i Angeliną Jolie na tyle spodobał się Andrei, że postanowił za wszelką cenę zostać operatorem filmowym. Po ukończeniu studiów poświęcił wszystkie swoje wysiłki na osiągnięcie tego jedynego celu. Gdy dodatkowo zorientował się, że w jego rodzinnym mieście nagrywany jest nowy film, przy pomocy pomysłowego sposobu skontaktował się z operatorem produkcji. Nie znając adresu filmowca, wysyłał maile pod rożne kombinacje jego imienia i nazwiska, wpisywane razem, osobno i z inicjałami. W końcu trafił na właściwy adres i jako asystent operatora przepracował 4 tygodnie.

Z pierwszym „skalpem” w CV Andrea udał się do Londynu, gdzie na dobre rozkręcił „e-mailową karuzelę”. Każdego dnia wysyłał setki maili do różnych osób ze świata filmu, wyszukując nazwiska twórców w internecie. Do ponad 1700 osób wysyłał po 6-12 maili, w każdym prosząc o pracę na planie filmowym. W międzyczasie uczestniczył w licznych próbach i przesłuchaniach. Mniej więcej po roku podobnej działalności i wysłaniu 14 tys. e-maili, otrzymał pierwszą pozytywną odpowiedź. Z czasem było ich coraz więcej, aż w końcu udało mu się zostać na stałe pomocnikiem operatora. Obecnie pracuje razem z twórcami thrillera „Red Sparrow”, reżyserowanego przez Francisa Lawrence'a, odpowiedzialnego m.in. za „Igrzyska śmierci”.

Źródło: il mattino di Padova