Joey Barka założył niebieskie krótkie spodenki do pracy, ponieważ było bardzo gorąco. To jednak nie spodobało się jego przełożonym, którzy uznali, że taki strój jest nieodpowiedni. Odesłali więc 20-latka do domu. Po chwili Joey opublikował na Twitterze post, w którym zapytał,„czy jeśli kobiety mogą nosić spódnice, to on może pojawić się w pracy w eleganckich szortach”.
Młody pracownik call center nie dał za wygraną i postanowił zaprotestować przeciwko zasadom wyznaczonym w jego miejscu pracy. Zamiast tradycyjnego garnituru założył... kolorową sukienkę. Zrobił sobie w niej kilka zdjęć, które potem opublikował w sieci. Jego posty zyskały sporą popularność wśród internautów i były udostępniane dalej.
twittertwittertwitter
Pojawiły się też komentarze z wyrazami wsparcia dla 20-latka, który wpadł na ten niecodzienny pomysł, aby założyć do pracy sukienkę i podważyć obowiązujący tam tzw. dress code. Jedna z użytkowniczek Twittera napisała: „Mężczyźni powinni nosić szorty, tak jak kobiety mogą zakładać sukienki czy spódnice”.
Protest 20-latka przyniósł niespodziewany efekt. Przedstawiciele firmy, w której pracuje pozwolili przychodzić pracownikom w spodniach o długości trzy czwarte. Muszą mieć one jednak stonowane kolory.