Dwaj mężczyźni, którzy zmarli po zażyciu dopalaczy mieli 18 i 20 lat. Najstarszy, 25-latek, przebywa obecnie w szpitalu. Do tragedii doszło w sobotę 21 lipca wieczorem. Po zażyciu niebezpiecznej substancji o nieznanym składzie chemicznym, do dyżurnego policji nadeszła pierwsza informacja o zgodnie 20-latka. W niedzielę nad ranem w kolejnym zgłoszeniu mowa była o 18-latku. 25-latek zdążył otrzymać pomoc lekarską.
Wszyscy zażyli nieznaną substancję, którą według informacji RMF FM zakupili w klubie w Katowicach. Policja nie potwierdziła tych doniesień, powołując się na dobro śledztwa. Prokuratura rejonowa w Strzelcach Opolskich wszczęła postępowanie w tej sprawie. Sekcje zwłok, które mają odpowiedzieć na pytania dotyczące zażytego dopalacza, mają zostać przeprowadzone w przyszłym tygodniu.
Czytaj też:
Groźny narkotyk dotarł do Polski? Zmarły mężczyzna mógł być pod wpływem „flakka zombie”