Kobiety z młotem pneumatycznym

Kobiety z młotem pneumatycznym

Dodano:   /  Zmieniono: 
"A właśnie, że tak!" to przykład kina kobiecego. Ale w najgorszej jego odmianie.
Jak zdefiniować termin "kino kobiece"? Encyklopedia Wikipedia robi to w sposób najprostszy: ten termin przykleja każdej produkcji, w której powstanie zaangażowane były kobiety, czy to na stanowisku reżysera, czy scenarzysty. Ale można by też stworzyć definicję szerszą i objąć nią wszystkie dzieła, które dotykają tematu kobiecości. Jak "Cześć Tereska" – film w całości stworzony przez mężczyzn, a przecież bardzo trafnie pokazujący meandry kobiecości.

Bez względu na to, którą definicje przyjmiemy, "A właśnie, że tak!" ją spełnia. Wprawdzie ten film wyreżyserował mężczyzna, ale scenariusz to dzieło dwóch pań: Jessie Nelson i Karen Leigh Hopkins. Tematyka też jest bardzo kobieca – Daphne (grana przez Diane Keaton) zamartwia się losem swych trzech córek, zwłaszcza najmłodszej, Milly (w tej roli Mandy Moore), która ma problemy z uporządkowaniem życia osobistego. I właśnie te rozterki emocjonalne głównych bohaterek są motorem pchającym film do przodu. Czy można sobie wyobrazić temat bardziej kobiecy?

Całość z założenia miała stać się lekką komedią o miłości, na którą sznurem waliłyby fanki Bridget Jones. I właśnie tutaj cały plan producentów legł w gruzach, bowiem film co najwyżej można potraktować jako pastisz kobiecych komedyjek. To dzieło składa się z jednego wielkiego terkotu: Daphne nawija jak nakręcona, a jej córki jej nie ustępują. Całość składa się więc z nieustającego jazgotu głównych bohaterek. Sceny, gdy wszystkie cztery pokazane są na ekranie w tym samym momencie, to gwarantowany ból głowy dla  najtwardszych nawet kinomanów.

W filmie jest właściwie tylko jedna udana scena; gdy Daphne zapada na zapalenie krtani i nie może mówić. Tutaj Keaton wreszcie przestaje bezmyślnie paplać i zaczyna grać – i wreszcie możemy sobie przypomnieć, że to genialna aktorka o wybitnym temperamencie komediowym. Niestety, ta chwila trwa bardzo krótko – cała reszta to jeden tylko hałas, z którym w szczytowym momencie porównanie wytrzymuje młot pneumatyczny. A z tego hałasu nie wynika kompletnie nic.

"A właśnie, że tak!" ("Because I Said So"), reż Michael Lehmann, USA, 2007